Można
powiedzieć, że reklamy stały się częścią nas w dzisiejszym
świecie. Kiedy rozglądniemy się wokół widzimy, że ich ogrom
oraz ich różne rodzaje, bo przecież nie tylko znajdują się w
telewizji i gazetach , ale także na billboardach, w sieci, samochodach czy
domach może w pewnym sensie wręcz przytłaczać. Jednak czasem są
one bardziej potrzebne niż nam się wydaje. Reklamy na przykład
pełnią funkcję informacyjną - dostarczają konsumentom
wiadomości o towarach znajdujących się w dużych marketach
(telewizja, broszury reklamowe, ulotki i tym podobne).
Dzięki
technologiom rozwijającym się w bardzo dynamicznym tępie reklamy
te przykuwają większą uwagę konsumentów, ponieważ są już
obecne praktycznie wszędzie. Nie ma już chyba granic i barier
mówiących co wolno, a czego nie wolno w reklamie. Mówiło się do
niedawna, że brakuje ich tylko na księżycu. Jednak parę dni temu
i to stało się możliwe.
Japoński
koncern w 2015 roku zamierza przejść do historii i zareklamować
wytwarzany przez nich napój w kosmosie, a dokładniej na księżycu.
Ma to nastąpić w okolicach października. „Pocari
Sweat” – tak nazywa się ten niedługo już kosmiczny napój.
Został stworzony w 1980 roku, odpowiedni dla osób prowadzących
bardzo aktywny tryb życia i zawodowych sportowców.
Obecnie trwają
przygotowania „Pocari Sweat” i jego opakowania, tak aby jak
najlepiej spełnione zostało założenie koncernu,a reklama się
udała.
„Puszka
będzie wyglądała zupełnie zwyczajnie, ale jej zawartość będzie
już bardzo niezwykła. Oprócz napoju (w postaci sproszkowanej)
zawierać będzie około 70 różnych elementów składowych,
zaprojektowanych specjalnie pod kątem wytrzymałości na wibracje
podczas startu i warunki panujące na powierzchni Księżyca przez co
najmniej 30 lat. Ciekawostką jest m.in. konieczność opracowania
specjalnej technologii, która zapewniłaby farbie na puszce
odporność i wieloletnią trwałość. Osiągnięto to poprzez
rezygnację z farby na rzecz anodyzowania aluminium na niebiesko”
- pisze portal Wirtualna Polska.
http://www.theverge.com/2014/5/15/5719740/advertising-on-the-moon-pocari-sweat-energy-drink |
Jeżeli
wszystko pójdzie zgodnie z założeniami japoński napój będzie
mógł określać się mianem pierwszego na księżycu. Jednak
polemizować z tym mógłby producent napoju „Tang”, który
podobno latał w kosmos z Johnem Glennsem Mercurym (NASA). Jednak nie
ma jednoznacznych dowodów na obecność napoju na srebrnej planecie.
Japoński
producent planuje wykorzystać usługi prywatnej firmy Astrobotic,
która zajmuje się technologiami kosmicznymi. Jeśli misja się
powiedzie Astrobotic może zgarnąć 20 mln dolarów nagrody, którą
w 2007 roku obiecał Google Lunar X. Internetowy gigant ogłosił
wówczas konkurs, który miał być bodźcem dla prywatnych firm
kosmicznych do podejmowania prób ponownego odwiedzenia Księżyca.
W
pewnym sensie potraktować to możemy jako zwykłą ciekawostkę,
choć z pewnością oddaje to ducha czasów w jakich przyszło nam
żyć. Reklama napoju będzie jednocześnie pierwszą, prywatną
misją kosmiczną, a więc zapowiada się to bardzo interesująco. Na
pewno należy wpisać to wydarzenie, jeżeli wszystko się uda do
historii marketingu, który już nigdy chyba nie będzie taki sam.
Przebicie takiej reklamy, takiego wyczynu będzie nie lata wyzwaniem
dla agencji reklamowych. Może mamy nawet do czynienia z rodzącym
się „biznesem kosmicznym”, kto wie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz