niedziela, 18 maja 2014

Godność na sprzedaż






www.hotmoney.pl

Dzisiaj każdy chce mieć, błyszczeć i rządzić. Nieważne za jaką cenę, bo koszty się nie liczą, kiedy w grę wchodzą przychody. Te zielone banknoty sprawiają, że zwykła, szara Ania - koleżanka z klatki obok - chce w życiu czegoś więcej i jest w stanie wszystko zrobić, aby to osiągnąć. Nieważne, czy jest mądra, ładna i elokwentna, olej z jej głowy wypłynie niczym woda, kiedy poczuje smak sławy na własnej skórze. 


Ludzie reklamy, bo o nich mowa, czyli osoby być może takie jak Ty, chcące w życiu czegoś więcej, sprzedały się i nie mają nic.
Idziesz na casting do reklamy, dostajesz się, jesteś na billboardzie, w telewizji. Kupili Cię, a teraz czerpią zyski. Jesteś tylko kapitałem, lecz nie stanowi to żadnej różnicy, kiedy otrzymujesz zapłatę w postaci świeżej gotówki.

http://www.blizejciebie.pl/podpaski-bella-normal-20-szt-,146_813,198,1.html

Podobną euforię przeżywała Ania, kiedy została twarzą podpasek znanej firmy. Na początku dostrzegała wyłącznie pozytywne aspekty wzięcia udziału w projekcie. Podobało jej się, stała się rozpoznawalna. Jednak 5 minut sławy szybko minęło, a sprzedany wizerunek ciężko było odzyskać. Szczególnie, gdy zaczęła starać się o nową pracę i spotkała się z odmową szefa. 



www.kozaczek.pl 
 
 
O tym, że cena ludzkiej dumy nie jest zbyt wysoka, a apetyt na pieniądze i sławę nieograniczony, dowodzi przykład Doroty Rabczewskiej, powszechnie znanej jako DODA.
Na swoim koncie oprócz wielu skandali zapewniających zainteresowanie i uwagę mediów, widnieje spora suma pieniędzy, dzięki którym o spokojną starość nie musi się martwić. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, również ten na gażę z billboardów, artystka potwierdziła tę tezę biorąc udział w reklamie lodów Koral.


Od publikacji spotu, jej wizerunek zaczęto kojarzyć z reklamowanymi lodami, a Doda z frazą loda stały się nierozłączne i umożliwiały tworzenie różnorodnych haseł i neologizmów.



  
www.pudelek.pl/skrzynecka_reklamuje_pasztety 

Swojej koleżance z showbizu, piątkę przybić może Katarzyna Królowa Pasztetów Skrzynecka.
Na początku kariery dobrze zapowiadająca się piosenkarka i aktorka, później dramatycznie łapiąca każdą chałturę celebrytka. Jednak to właśnie udział w reklamie pasztetów firmy Profi zdegradował jej karierę i przyznał zasłużony, królewski tytuł. Czy warto było dla paru groszy zaryzykować utratę wizerunku wypracowanego latami? Myślę, że odpowiedź na to pytanie jest prosta i jednoznaczna.

Rynek medialny aż pęka od przypadków takich jak Dorota Rabczewska czy Katarzyna Skrzynecka.
Obecnie nie respektuje się już prawo do prywatności - przeciwnie, wyznacza za nie odpowiednią cenę i wystawia na sprzedaż. Jeśli osoba majętna, powszechnie znana ryzykuje swój wizerunek na rzecz reklamy, to zwykły Kowalski również pójdzie tą samą drogą.
Chociaż reklama wyciśnie go jak cytrynę, pozbawiając wszystkiego, co ma do zaoferowania i tak pójdzie na casting, aby móc zostać twarzą opakowania tabletek na prostatę czy znanej konserwy. 

Brak komentarzy: