wtorek, 13 maja 2014

Add art - reklama kreatywna

Nie o sztuce w reklamie, ale czy reklama też może być sztuką? A i owszem. Może. A skoro istnieje szkoła reklamy artystycznej – dwuletnia School of Advertising Art w Ohio, to jako sztukę możemy ją (niekiedy) śmiało definiować. I nie chodzi tu wcale o wielkie kampanie domów mody, jak te Versace, w których sama Donatella (właścicielka, współtworzyła dom mody wraz z bratem w latach 70) i logo wyglądają, jak eksponaty muzealne, czy polską Misbehave z najnowszym filmem promocyjnym, który mógłby być wideoklipem, na dodatek – bardzo dobrym (http://misbhv.com/).  


Znamy dobrze puszki z zupą firmy Campbell Andy’ego Warhola, ale i tę Heinza z fasolką w sosie pomidorowym (http://www.heinz.pl/~/media/Europe/Images/History/HeinzBrandSite/Global/illustration_1941.ashx). Since 1869 musiała być jedną z wielu inspiracji z życia codziennego i rzeczy codziennego użytku, z których czerpał Warhol. Nic więc dziwnego, że popartowcy sięgali po reklamy, reklama zaś korzysta często z malarstwa.

Scrabble
Animacje:
1) https://www.youtube.com/watch?v=h3ul3q1PexA
2) https://www.youtube.com/watch?v=NThCPpyoW7U
3) https://www.youtube.com/watch?v=8kr0QEwfZBk
Poza pomysłowością są też niesamowicie kreatywne. Wielu chciałoby tego słonia nad kominkiem. Opcjonalnie – bez napisu u dołu.




Guiness

Reklama nie dość, że dobrze zrealizowana, to i społecznościowa. A jeżeli posiada głębszy przekaz, to… sztuka? Patrząc na długi wykaz pracujących nad nią osób, co najmniej arcydzieło. Do zobaczenia tutaj: http://adsoftheworld.com/sites/default/files/styles/media_retina/public/images/guinnessstop.jpg?itok=oDnbBkgv
Tu natomiast kolejne propozycja nad kominek:




Vincent Dixon

(www.vincentdixon.com)
Związany głównie z wódką Absolut. Również: Pedigree, Whiskas, Pepsi, McDonald’s, PS2, Sony, T-Mobile, Heinekenem i Citroenem.
Jego oficjalna strona to nie portfolio prac, lecz galeria dzieł.




Street art

Sztuka uliczna (graffiti, tagi, wlepki etc) już, jak sama nazwa głosi, jest sztuką samą w sobie. Tak i reklama wykorzystująca zdolności streetartowców, sztuką być musi. Shepard Fairey zaprojektował dla firmy Obey logo, które otworzyło mu drogę do dalszego rozwoju w projektowaniu okładek książek i płyt, czy okazjonalnych wersji strony startowej Google.pl. Nie zrezygnował przy tym z głównego zajęcia, czyli - przekraczania granicy plagiatu w imię sztuki.



Wymienieni to jedynie garstka w morzu tego, na czym warto się wzorować, by odejść od stwierdzenia Grafik płakał jak projektował (https://www.facebook.com/grafikplakal) w stronę sztuki. Albo chociażby estetyki i dobrego smaku.
Uważajmy jednak na puste frazesy, jak w przypadku mody, gdy to często słyszy się, że "wtedy moda jest sztuką, a wtedy już nie jest". Często bywa, że pokaz mody jest zwykłą reklamą kolekcji, czy samego projektanta, która ślepa jest na przesłanie i manifest artysty, a ma skutecznie sprzedać dany produkt.  Konsumpcja to poszukiwanie coraz większej ilości rzeczy do wypełnienia (i tak już zapełnionego zbędnymi produktami) życia. Nikt nie chce pustego życia. Jeżeli więc poszukujemy czegoś, co napełni je, niech nie będzie to moda okraszona reklamą, czy ta atakująca nas z telewizora. Nie prace artystów dla znanych marek, tworzące spoty reklamowe i plakaty. Ale prace tych samych niepoparte piwem Guiness, wódką Absolut, karmami Pedigree i Whiskas, czy nową ofertą od T-Mobile. 

Brak komentarzy: