piątek, 2 maja 2014

Śmierć się opłaca (część 2)



Audrey Hepburn w 2013 roku pojawiła się w reklamie czekolady Galaxy. Spot został przygotowany przez agencję AMV BBDO przy użyciu technologii CGI (computer generated imagery). Oznacza to, że każdy element, który powstał w reklamie, został stworzony za pomocą komputera. Efekt jest piorunujący. Ikona popkultury delektuje się czekoladą a my zachwycamy jej niesamowitą urodą i dźwiękami kultowego „Moon River”.






Bruce Lee, jeden z największych gwiazdorów sztuk walki, wystąpił w reklamie whisky Johnnie Walker. Reklama pojawiła się na 40 lecie śmierci gwiazdora, a kręcono ją aż 9 miesięcy. Cyfrowy Bruce opowiada o tym, jak osiągnął sukces. Krytycy reklamy sugerowali, że niemożliwym jest, by ktoś, kto alkoholu unikał, zaczął go reklamować, a samą reklamę należy traktować jako brak szacunku do tragicznie zmarłego gwiazdora.





W 1997 roku, dziesięć lat po śmierci,  w reklamie odkurzaczy wystąpił Fred Astaire. Na reklamę wyraziła zgodę wdowa po tym niezwykle utalentowanym aktorze i tancerzu. Córka Freda była jednak zniesmaczona faktem, że jej ojciec został wskrzeszony po to, by zareklamować odkurzacz. - Jestem zasmucona, że po tak długiej i wspaniałej karierze został sprzedany diabłu - mówiła mediom.




Podobny los spotkał również Franka Sinatrę, którego wizerunek został użyty w 1996 roku w reklamie herbaty mrożonej Lipton Brisk. Reklama jest animowana a sam Sinatra… figurką z plasteliny.







John Lennon został ożywiony w szczytnym celu. - Wyobraźcie sobie, że wszystkie dzieci, niezależnie od tego gdzie się znajdują na świecie, mogłyby mieć dostęp do wszechświata wiedzy. Miałyby szansę na naukę, na marzenia, na osiągnięcie czego tylko chcą. Ja próbowałem to zrobić poprzez swoją muzykę, a teraz wy możecie to zrobić w zupełnie inny sposób - mówi w reklamie muzyk. Spot „A Message from Johnn Lennon” namawia do wspierania akcji One Laptop Per Child (OLPC) , której celem jest obdarowywanie laptopami najbiedniejszych dzieci na całym świecie. Wszyscy, którzy chcą wesprzeć akcję, mogą za 199 dolarów zakupić laptop dla dziecka z kraju Trzeciego Świata. Darmowa reklama pierwszy raz została wyemitowana 26 grudnia 2008 roku w Ameryce. Warto dodać, że Lennon nigdy nie wypowiadał tej kwestii i to nowoczesna technika cyfrowa pozwoliła połączyć jego głos i obraz tak, by efekt był bardzo przekonywujący. Choć Yoko Ono, wdowa po Lennonie, wyraziła zgodę na użycie wizerunku artysty, to reklama budzi spore kontrowersje, szczególnie, że sam artysta nie znosił reklam. Jego wizerunek wprawdzie został użyty np. w filmie „Forest Gump”, ale tam przytoczono realne wypowiedzi Lennona.  Warto się zastanowić, czy manipulacja użyta w reklamie nie jest przekroczeniem pewnej granicy i czy wkrótce nie będziemy odbiorcami reklam, w których nie będą przytaczane prawdziwe wypowiedzi artystów, tylko to, co według twórców reklam powinniśmy usłyszeć.







Podobne kontrowersje budzi reklama holenderskiego piwa Bavaria Radler. Tupac Shakur, Marilyn Monroe, Bruce Lee, Kurt Cobain, John Lennon i Elvis są zagrani przez aktorów wystylizowanych na te gwiazdy po upływie wielu lat. Nagle okazuje się, że ci wszyscy artyści tak naprawdę żyją, tylko ukrywają się na jakiejś  wyspie i oczywiście popijają piwo Bavaria.




Brak komentarzy: