niedziela, 11 maja 2014

Reklama w służbie wojny (część druga)



Propaganda III Rzeszy

Sposób na propagandę według Josepha Goebbelsa

 

 „Był w stanie do ostatnich minut dodawać odwagi, wyzyskiwać ślepą wiarę w Hitlera i jego geniusz. W rzeczy samej jednym z najbardziej makabrycznych fenomenów III Rzeszy, nawet w chwili jej agonii, było uważanie go przez większość Niemców za posłusznego i wiernego Hitlerowi… Jakby na złość temu wszystkiemu czego doświadczyli, zachowali nadzieję”.
                                                                           
                                                                          Helmut Heiber, autor biografii Josepha Goebbelsa


„Narodowa rewolucja nie ograniczy się wyłącznie do spraw polityki, ale obejmie również zakres zagadnień gospodarczych, kulturalnych, a przede wszystkim sprawę filmu. Film stanowi najbardziej nowoczesny i skuteczny środek wpływania na masy, dlatego właśnie rząd nie może pozostawić kinematografii samej sobie.”
Joseph Goebbels
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/05/Bundesarchiv_Bild_183-1989-0821-502,_Joseph_Goebbels.jpg/200px-Bundesarchiv_Bild_183-1989-0821-502,_Joseph_Goebbels.jpg

W trakcie dyskusji na temat metod indoktrynacji stosowanych przez nazistowskie Niemcy niemal niemożliwe jest pominięcie przy tym sylwetki Josepha Goebbelsa, człowieka do dziś uważanego za niekwestionowanego mistrza propagandy, który sprawił, że zbrodniczy i absurdalny z założenia system stał się tak atrakcyjnym i wiarygodnym dla setek tysięcy osób.

Jako minister propagandy i oświecenia publicznego przede wszystkim wpływał na ludzi wykorzystując środki masowego przekazu, ze szczególnym uwzględnieniem kina, uważając film za środek najlepiej oddziałujący na emocje i podświadomość głównie ze względu na swoją bezpośredniość. Angażując kilka zmysłów widza na raz film mógł poruszyć emocjonalną strefę widza by z większą skutecznością ukierunkować jego wrażenia.
  Zasadniczym elementem, który odróżniał jego metody od dotychczasowych technik propagandy i zapewniał mu sukces była rozrywka.
Filmy będące z gruntu i założenia bezpośrednio propagandowe nużyły i odrzucały Goebbelsa, swoim filmowcom nakazywał aby nie dostarczali mu materiałów politycznych, mając na uwadze porażkę
takich dzieł jak "Hitlerjunge Quex" wiedział, że wypadają one sztucznie i nieprzekonująco. Będąc samemu zapalonym kinomanem intuicyjnie wiedział co może spodobać się potencjalnej publiczności i postanowił to wykorzystać, w jego wizji to film rozrywkowy miał spełniać cele propagandowe, co więcej spełniać efektywnie i w sposób zdecydowanie bardziej subtelny. Około 90% produkowanych i nadzorowanych pod okiem ministra propagandy filmów nie zawierało jawnej propagandy. Część filmów zawierała wyłącznie jej śladowy akcent jako, że ich głównym zadaniem było utrzymywanie dobrych nastrojów i odwracanie uwagi społeczeństwa od bieżących problemów w myśl zasady eskapizmu.
Jawna propaganda została zarezerwowana dla dokumentów i kronik filmowych, które według zaleceń Goebbelsa  wyświetlano przed seansami filmów niepolitycznych jako formę swoistej reklamy.
Najbardziej znaną twórczynią filmów o tematyce stricte partyjnej była wówczas niemiecka reżyserka Leni Riefenstahl,  której filmy opierały się na schemacie rzekomego reportażu i pozornie wiarygodnego dokumentu. Manipulacja sprowadzała się w nich przede wszystkim do aspektów audiowizualnych, odpowiednie przedstawianie ludzkich sylwetek by wydawały się większe i dostojniejsze, szczątkowa narracja czy zrytmizowany montaż to niektóre z nich, które przyczyniły  się do rozwoju nowych trendów estetycznych zarówno w sztuce filmowej jak i sztuce manipulacji.

 Z czasem coraz większa liczba filmów odnosiła się do aspektów militarnych, podkreślanie akcentów tematyki wojennej miało na celu nic innego jak przygotowanie społeczeństwa na nadchodzące działania zbrojne i wynikające z tego następstwa i konieczności. Samymi akcentami szafowano dosyć elastycznie w zależności od potrzeb mniej lub bardziej nachalnie, wykorzystanie ich jako motywów w popularnych filmach służyło kreowaniu w świadomości społecznej określonych wzorców jak i stereotypów. Jednym z najlepszych przykładów jest tutaj film  "Żyd Süss" w którym na potrzeby antysemickiej propagandy dokonano znaczącej ingerencji w fakty historyczne i znaczącego ich przekłamania po to by skontrastować obraz Żyda z kreowanym przez partię ideałem Aryjczyka.

                                                                     http://www.holocaustresearchproject.org/holoprelude/images/Jud%20Suss%20Program%20cover.gif

Oprócz samej ingerencji w treść filmów skuteczność propagandy osiągano przez ich korzystną dystrybucję, obniżki cen biletów i zachęcanie ludności do uczestnictwa w projekcjach.
To jak i powyższe metody sprawiły, że budowane konsekwentnie kłamstwa i przeinaczenia dla większości stały się rzeczywistością,  nawet pomimo zdrowego rozsądku każąc wierzyć im w zwycięstwo i ratunek nawet w obliczu klęski i zbliżającej się ku granicom Armii Czerwonej. 
Ale to już osobna (choć bardzo bliska) historia.



Źródła: Bogusław Drewniak „Teatr i film III Rzeszy", Joanna Gorączko "Kino przeciw faktom czyli nazistowska propaganda III Rzeszy"

Brak komentarzy: