Do EURO 2012 pozostało 48 dni. Nic dziwnego, że z każdym tygodniem w mediach (szczególnie w telewizji) pojawia się coraz więcej różnych kampanii reklamowych. Postanowiłem zająć się kapitanem polskiej kadry- Kubą Błaszczykowskim, nie tylko ze względów reklamowych. Tym drugim powodem jest fakt, że Kuba urodził się i wychowywał 7 kilometrów od mojego miasta - Kłobucka.
Selekcjoner Smuda powierzył 25-latkowi opaskę kapitańską w 2010. roku. Wiąże się z tym szereg zadań. Oprócz funkcji boiskowych jest zobowiązany do współpracy ze sposnorami Reprezentacji i całego turnieju EURO. Nie może odmawiać udziału w reklamówkach - takie zasady, nie od jego zdania zależne. Nie reklamuje on raczej Biedronki i McDonald's ze względu na pieniądze. W Borussii Dortmund zarabia przecież 150 000 Euro miesięcznie, a za chwilę dojdzie premia za obronę tytułu Mistrza Niemiec.
Kuba jest ambasadorem programu „Dziecięca Eskorta McDonald's". Dzięki niemu ponad 200 dzieci z całej Polski spełni swoje marzenie, wyprowadzając na stadiony piłkarzy podczas tegorocznych Mistrzostw Europy.
Oprócz popularnego dyskontu, restauracji i gry komputerowej - w swoją kampanię Błaszczykowskiego zaangażował sponsor/dostawca sprzętu sportowego dla Reprezentacji - Nike.
Co ciekawe, Nike zaprosił także do swojej kampanii znanego polskiego rapera - Leszka Kaźmierczaka, znanego jako Eldo. Ta współpraca nie jest przypadkowa. Kuba jest fanem rapera, który prezentuje inteligentny nurt tej muzyki. W powyższym nagraniu jest mowa o wspólnocie charakterów. O co chodzi? Piłkarz miał bardzo trudne dzieciństwo. Mając 11 lat był naocznym świadkiem tragicznego zdarzenia. Widział, jak ojciec wbija mamie nóż w klatkę piersiową, zadając, jak okazało się rano, ranę śmiertelną. Po śmierci mamy opiekę nad wstrząśniętym Kubą przejęła babcia. Wielką rolę odegrał także wujek - Jerzy Brzęczek (były kapitan Reprezentacji Polski). Wujek kierował jego drogą piłkarską i motywował zrezygnowanego chłopca.
W drugim dotkniętym przeze mnie nagraniu Nike, kapitan kadry odwiedza boiska, na których grywają młodzi zawodnicy. Kuba zgodził się promować polską edycję międzynarodowego projektu o nazwie SZANSA, który ma na celu wyszukiwanie młodych, zdolnych piłkarzy, aby dać im szansę. Szansę, której bardzo wielu młodych zawodników w przeszłości nigdy nie dostało. Zachęca do prób realizacji swoich marzeń nie tylko piłkarskich, ale i życiowych. Opowiada o tym, że piłka nożna nie jest prostym sportem, że wymaga wielu poświęceń i wyrzeczeń. Mówi to odpowiednia osoba. Przez 10 lat dojeżdżał autobusem na codzienne treningi w Rakowie Częstochowa, a droga na treningi zajmowała mu 3 godziny każdego dnia.
Kuba został polską twarzą gry UEFA EURO 2012
Mimo wielu kryzysów i kontuzji nie poddał się. Wspierał go wujek, a teraz on chce dać szansę młodym piłkarzom, aby choć kilku mogło dojść tak daleko, jak on. W 2005. roku przechodził z IV-ligowego KS Częstochowa do Wisły Kraków za 70 tysięcy złotych. To dużo? Dziś niemiecki transfermarkt.de wycenia Kubę na 7 000 000 Euro. Sam siebie nie uważa za gwiazdę, nigdy się za nią nie uważał. Nabrał bardzo dużo pokory, jest skromny, wierzący, zdecydowanie twardo stąpa po ziemi i udziela się charytatywnie - tak wychowała babcia. Mówi on o tym, ale także o całym swoim życiu w wywiadzie dla TVP z końca 2010. roku, który wielu uważa za przejmujący. Zainteresowanych zachęcam do obejrzenia odcinka Niepokonanych z udziałem Jakuba Błaszczykowskiego. Poniżej część pierwsza, a przy niej dwie dalsze części.
Oby swoją niezłomną postawą i charakterem dał przykład kolegom na boisku i poprowadził Naszą Reprezentację do udanego występu podczas czerwcowych Mistrzostw Europy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz