To w jakiej reklamie znajdzie się celebryta zależy od jego wizerunku. Jeśli gwiazda będzie reklamować odpowiedni produkt, to z pewnością wpłynie to znacząco na skuteczność reklamy tego produktu. Potencjalny klient odniesie wrażenie, że może zbliżyć się do swojego idola, być jak on dzięki temu, że kupi przedmiot reklamowany przez popularną gwiazdę. Konsument zacznie myśleć o produkcie jako o czymś prestiżowym, dla wybranych. Skoro celebryta poleca właśnie tą rzecz, to czemu miałaby być zła? Takie myślenie może być zgubne, ponieważ pomija się to, że gwiazda (występując w reklamie telewizyjnej) przed kamerą gra i za swoje wystąpienie otrzymuje wynagrodzenie. Z drugiej strony jednak rzeczywiście same gwiazdy nie chcą być kojarzone z produktami słabymi, złej jakości, więc nie będą reklamować 'byle czego', nie chcąc zaszkodzić swojemu wizerunkowi. Duża ilość reklam z udziałem popularnych nie powinna dziwić. Jest to bowiem korzyść dla obu stron. Gwiazda promuje się i zarabia pieniądze, a produkt staje się bardziej atrakcyjny i pożądany przez klientów (a więc jego sprzedaż wzrasta).
Cindy Crawford jest kojarzona ze zdrowym stylem życia (swego czasu promowała kluby fitness w Stanach Zjednoczonych). Było to decydującym czynnikiem przez który zaangażowano modelkę w promowanie wody mineralnej Arctic.
Kampania z udziałem modelki odniosła sukces, woda Arctic stała się bardziej rozpoznawalna i najczęściej wybierana spośród wód mineralnych wśród bywalców klubów fitness.
Beyonce jest uważana za bardzo atrakcyjną kobietę. Z pewnością dlatego jest twarzą marki L'Oreal i promuje kosmetyki tej firmy.
Zdarza się, że to nie pomysłodawca reklamy, a celebryta wychodzi z inicjatywą reklamowania/promowania czegoś (np. akcji charytatywnej). Dzieje się to najczęściej z wykorzystaniem wątków z życia prywatnego gwiazdy. Przykładem może być historia Dody i Nergala.
Adam ‘Nergal’ Darski zachorował na białaczkę. Konieczny był przeszczep
szpiku. Narzeczona Nergala, Dorota ‘Doda’ Rabczewska zainicjowała akcję
zachęcającą do oddawania szpiku. Rozesłała SMS-a z prośbą o zarejestrowanie się
w Bazie Dawców Komórek Macierzystych (fundacji DKMS Polska). Treść SMS-a
przedostała się do mediów. Sprawa stała się tematem często poruszanym i
komentowanym w mediach. Akcja spotkała się z odzewem społeczeństwa, a lista
dawców w fundacji nagle zaczęła się powiększać. Jak stwierdziła dyrektor DKMS:
‘W ciągu zaledwie miesiąca na internetowej stronie fundacji zarejestrowało się
już ponad 50 tys. osób’. Doda zadeklarowała, że chce zostać twarzą fundacji,
zaangażować się w promocję pozyskiwania dawców i kształtowanie świadomości
Polaków w materii przeszczepów. Efekty akcji pozytywnie skomentował ówczesny minister
zdrowia.
Innym przykładem jest sprawa Radosława Pazury, który po swoim poważnym wypadku samochodowym zaczął wspierać fundację Krewniacy. Fundacja Krewniacy działa na rzecz honorowego krwiodawstwa i wspierają ją także inne znane osobistości ze świata sportu czy estrady m.in. Sylwia Gruchała, Iwona Guzowska, Leszek Kuzaj, Przemysław Saleta czy Borys Szyc.
Możemy mówić, że na nas to reklamy nie działają. Ale czy nie chętniej sięgniemy po reklamowany produkt wiedząc, że promuje go nasza ulubiona gwiazda?
Innym przykładem jest sprawa Radosława Pazury, który po swoim poważnym wypadku samochodowym zaczął wspierać fundację Krewniacy. Fundacja Krewniacy działa na rzecz honorowego krwiodawstwa i wspierają ją także inne znane osobistości ze świata sportu czy estrady m.in. Sylwia Gruchała, Iwona Guzowska, Leszek Kuzaj, Przemysław Saleta czy Borys Szyc.
Możemy mówić, że na nas to reklamy nie działają. Ale czy nie chętniej sięgniemy po reklamowany produkt wiedząc, że promuje go nasza ulubiona gwiazda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz