Zasady panujące na wolnym rynku są
jasne i wszystkim dobrze znane. Oprócz podstawowych aspektów takich
jak dobrowolnie zawierane transakcje, brak jakichkolwiek przymusów
czy obopólna zgoda na cenę, wolny rynek jest warunkiem do
prawidłowego i swobodnego rozwijania się konkurencji. A kiedy wybór
w sklepie (oraz wybór sklepów) jest bardzo duży, sprzedawcy
szukają coraz atrakcyjniejszych sposobów, aby przyciągnąć nowych
klientów i zatrzymać tych stałych.
http://i.pinger.pl/pgr13/c71fb9f6001a7f3d4d9431f3/ |
Jednym z takich sposobów jest
współpraca z ogólnokrajowymi gazetami, które dodają do swoich
numerów karty rabatowe. Przykładem takich gazet może być np.
Glamour, Hot Moda&Shopping, Avanti, Oliwia itd.
Narodowy Dzień Glamour jest
organizowany co roku, mniej więcej w tym samym czasie, w kwietniu. Z
okazji swoich kolejnych urodzin magazyn dodaje nie lada gratkę w
postaci karty ze zniżkami do ponad 200 sklepów z ubraniami,
kosmetykami czy restauracji. Kartę taką można wykorzystać w jeden
konkretny dzień i rabat obejmuje całe zakupy. W popularnych
sklepach odzieżowych znanych sieciówek takich jak Reserved, Vero
Moda, Mohito czy Orsay zniżki wynoszą około 20%.
http://stylio.pl/images/redaction/12_620_01.jpg |
Niby nie jest to
zbyt wiele, ale dla czyhających na okazję miłośniczek zakupów
takie promocje to nie lada gratka. Tym bardziej, że wszystko odbywa
się w całkiem miły i naturalny sposób. Wystarczy podczas zakupów
mieć ze sobą kartę dołączoną do gazety, a sprzedawca naliczy
rabat i skreśli nazwę sklepu z karty markerem. Podczas tego typu
akcji pracownicy są zwykle bardzo dobrze poinformowani. Nie zdarzają
się sytuacje, gdy obsługujący nie chce nam udzielić rabatu i
jedynym wspomnieniem z zakupów pozostaje przykre wspomnienie ze
wstydliwej sytuacji. Avanti również organizuje tego typu
akcje, zwykle w okolicach października lub listopada. Kartą
posługujemy się w taki sam sposób jak przypadku Glamour.
W grudniu 2011 roku Avanti zrobiło
miłą niespodziankę miłośniczkom ciuchów marki H&M. W
numerze czekał na nich dodatek w postaci karty rabatowej o wysoości
20 zł do tego właśnie sklepu. Co ciekawe karty łączyły się ze
sobą. Przy cenie pisma około 5 zł 50 gr otrzymywało się
właściwie 14,50 zł za darmo na zakupy w tym sklepie. Handel
pismami i kartami na allegro trwał w najlepsze, to był prawdziwy
szał. Panie przy kasach płaciły nieraz samymi kartami z Avanti, w
ilościach wręcz zadziwiających, a sprzedający mieli przy tym
niezły ubaw. Cóż, taka nasza polska mentalność.
http://i.pinger.pl/pgr7/6aca5e530021b4f24ed5171a/ IMG_8854%20(Kopiowanie).JPG |
Jak widać w kraju, gdzie wyprzedaże
wciąż niektórym kojarzą się z „wysprzedażami” i przecenami,
a promocje są postrzegane wręcz podejrzliwie istnieją dwie grupy
klientów. Takich, którym obniżki kojarzą się z towarem gorszym i
nie w pełni wartościowym oraz tych, którzy każdą swoją wolną
chwilę poświęcają na śledzenie okazji. Jak we wszystkim,
najlepszą drogą jest zachowanie umiaru i zdrowego rozsądku. W dzisiejszych czasach bardzo trudno o to, żeby ktoś dał nam coś za darmo. A już na pewno nie wielkie firmy odzieżowe lub czasopisma. Zwykle ktoś musi odnieść zysk i raczej nie są to klienci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz