Byłem ostatnio na spotkaniu w sprawie Lipduba tworzonego przez samorząd Uniwersytetu Opolskiego i tak naszło mnie pytanie, czy warto robić Lipduba?
Dla niezaznajomionych z tematyką Lipdub to rodzaj wideoklipu, który kręci się jednym ciągiem na którym aktorzy przedstawiaja częsć "artystyczną" i ruszają ustami do nadanej piosenki.
Jak to wychodzi? Warto zobaczyć na filmiku obok w którym jedna z największych uczelni w Polsce prezentuje swoje wdzięki.
Teraz powstaje pytanie co z oglądalnością takich klipów, bo jak wiadomo produkcja takiego Lipduba trochę kosztuje. Sam Lipdub ma 300 000 wyświetleń? Czy to dużo? Zależy na ile efektywne są to ogląnięcia jednak porównując do popularnych filmików jest to niewiele.
Lecz jednak jest to na pewno inwestycja na lata, gdyż lipdub nie znika z sieci lecz jest w niej do produkcji następnego.
Moim zdaniem jest to naprawdę ciekawa forma PROMOCJI, która ma swoją przyszłość i podstawy do tego żeby w nią inwestować, gdyż jest "pozytywna" i jak już nadmieniłem, zostaje na lata. Nie może jednak być głównym i jedynym źródłem promocji. Raczej dodatkiem którym można się pochwalić np. na konferencjach czy spotkaniach promocyjnych uczelni.
A jak z Opolskim Lipdubem? Myślę, że ma potencjał, szczególnie dlatego, że jako jedyny będzie miał specjalnie napisaną piosenkę i to w języku polskim ( wśród Lipdubów królują piosenki anglojęzyczne ).
No cóż, czekamy na efekty 23 maja!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz