Badania na makakach. Magia
neuronów lustrzanych.
Czy kiedykolwiek ktoś z nas
zastanawiał się dlaczego współczujemy osobie, która jest przygnębiona? A może
macie ochotę na zjedzenie loda kiedy widzicie kogoś kto go pochłania? Wszyscy
moi znajomi mają iPody. To moda, rewolucja czy coś innego?
Na początku latach 90. zespół włoskich
naukowców w składzie: Giacomo
Rizzolatti, Leonardo Fogassi i Vittorio Gallese badali makaki (małpy).
Makak
Źródło: http://wiadomosci.ekologia.pl
Ich celem
było dowiedzenie się w jaki sposób mózg kieruje się zachowaniami motorycznymi.
Jednak konkretnie skupili się na części mózgu znanej pod nazwą F5, czyli obszar
w którym rejestruje się wzmożoną aktywność, gdy małpy wykonują jakiś gest.
Pewnego upalnego dnia do pracowni przyszedł student, trzymający w dłoni loda.
Makak obserwował go, z żalem w oczach. Gdy student go polizał, urządzenia
podłączone do mózgu makaka zaczęło gwałtownie pikać. Przez samą obserwację
studenta mózg makaka mentalnie zimitował gest jego polizania. Badacze nazwali
ten fenomen: neuronami lustrzanymi w akcji.
Neurony lustrzane wyjaśniają dlaczego uśmiechamy się kiedy widzimy kogoś
szczęśliwego, albo krzywimy gdy patrzymy na ludzkie cierpienie.
Zagadkowe działanie ludzkiego mózgu.
Czy ludzki mózg działa tak samo jak
ten od makaków? Spróbujmy sobie przypomnieć reklamę jakiegoś produktu np.
batonika Kinder Bueno.
Dla tych, którym umknęła.
Źródło: youtube.com
Wyraźnie w niej widać, że reklamodawcy
dobrze znają eksperyment któremu zostały poddane mózgi makaków. Widzimy
jak kobieta gryzie baton, który jest chrupiący i smakowity. Wszystkie
składniki, z których jest zrobiony są pokazane na zbliżeniu: przelewająca się
czekolada i puszysta masa orzechowa. Ten widok u odbiorcy wywołuje taki sam
efekt, jak patrzenie na cytrynę, czyli po prostu nasze ślinianki zaczynają
wytwarzać większą ilość śliny. Zaczynamy mieć ochotę na wgryzienie się w tego
batonika. Czynność jedzenia batonika przez kobietę w reklamie mentalnie jest
wykonywana przez jej widzów.
Badanie na makakach stało się narzędziem
jakie używają twórcy reklam aby zaspokoić, a czasem wywołać, potrzeby
konsumentów. Można nawet powiedzieć, że wkradają się do naszych umysłów, a my
nieświadomie się temu poddajemy, ulegamy i w końcu kupujemy to co nam
zaserwują. Neurony lustrzane okażą się bardziej skuteczne w kierowaniu
naszą uwagą i portfelem, a w rękach twórców reklam staną się niebezpieczne dla
naszych osobistych wyborów i gustów.
Małpowanie.
Czy zdarzyło się wam, że choć początkowo
nie byliście zainteresowani jakimś produktem, a może nawet was odrzucał,
po czasie zmienialiście zdanie i go kupiliście? Jak to się stało skoro w ogóle
nie mieliście zamiaru być jego posiadaczami? Może właśnie od tego doświadczenia
z makakami powstało określenie – ,,małpowania”, czyli naśladownictwa. Środek
lata, a na ulicy spotykasz dziewczynę w kaloszach. Myślisz: To
idiotyczne! Przecież jest gorąco! Jednak idziesz dalej i widzisz je na
co drugiej osobie. Zaczynasz mieć wątpliwości i mętlik w głowie. Zmieniasz
zdanie z: Ale ohyda!, na Też muszę je mieć! .
Wniosek z tego płynie taki, jeśli nieustannie oglądamy jakiś produkt to
zaczynamy jego pragnąć. Nie chcemy się wyróżniać i nie być posiadaczami czegoś,
co mają już wszyscy nasi znajomi.
A zatem zamiast wpadać w wir
zakupowego szaleństwa czasem zatrzymajmy się na chwilkę i zastanówmy dlaczego
tak naprawdę dokonaliśmy takiego, a nie innego wyboru produktu. Wpływ reklamy?
Opinia znajomych, przypadkowych ludzi? Czy nasz wybór?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz