Ceny zmiany wizerunku marki banku
PKO BP są ściśle strzeżone. Jednak specjaliści od reklamy potrafią mniej więcej
oszacować koszt inwestycji. Mówi się, że zmiana szyldów w jednostkach waha się
w granicach 20-30 tys. zł. Co ciekawe, szacuje się, że zmiana jednej placówki
banku, która jest zaprojektowana w standardzie NANOVO, równa się blisko 300-500 tys. zł. Łatwo więc wyliczyć, że zmiana wizerunku tysiąca dwustu
placówek wyniesie koszt rzędu nawet 600 milionów zł. Sam projekt nowego
logotypu wraz z prawami autorskimi, lecz bez kosztów wdrożenia sięga granicy
500 tys. zł.
Oprócz
zmiany logo, utworzenia specjalnej czcionki i modernizacji placówek bankowych w
ramach projektu NANOVO, bank PKO BP podpisał kontrakt ze znanym showmanem
Szymonem Majewskim, który jest twarzą placówki. Wartość kontraktu z celebrytą początkowo również była utajniona, jednak względnie szybko okazało
się, że jest to koszt rzędu 3,3 mln zł.
Reklamy
z Szymonem Majewskim można było oglądać od marca 2011 roku, kiedy to mężczyzna wcielił się w rolę przykładnego pracownika banku. Następnie miały
miejsce inne reklamy, np. „wulkan”, „mini ratka” etc. Kampania PKO BP, w której
Szymon Majewski wciela się w role różnych pracowników tego banku, to dobrze
pomyślany i odpowiednio realizowany projekt komunikacyjny Public Relations. Spoty PKO BP z Majewskim tworzą już swoisty serial,
ponadto dzięki takiej intensywności i różnorodności reklam bank zyskuje dodatkowo na rozpoznawalności. Istotne
jest to, że taki format komunikacji jest pojemny i elastyczny jako narzędzie kreatywne.
Oglądając
spoty reklamowe banku PKO BP można odnieść wrażenie, że oferowane przezeń
rachunki są absolutną rewolucją na runku. Chwytliwe hasła: „Zero za prowadzenie
rachunku, zero za przelewy internetowe”; „po prostu jedno wielkie wypasione
Zero” czy dobrze kojarzona i ciesząca się sympatią i zaufaniem postać Szymona
Majewskiego przekonują do nowej polityki Banku. I trzeba przyznać, że odniosło
to olbrzymie efekty, ponieważ po trzech miesiącach emisji reklam w telewizji,
ilość zakładanych nowych rachunków oszczędnościowo rozliczeniowych przez osoby
nowe wzrosła aż o 30%.
Można więc powiedzieć, że techniki związane z reklamą jakie przyjął PKO BP
osiągnęły swój cel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz