środa, 11 kwietnia 2012

Czy reklama podprogowa działa naprawdę?

Praktycznie każdy z nas słyszał już określenie reklamy podprogowej. Bardzo wiele osób wierzy w jej działanie nie mając nawet świadomości jak ona działa. Wydaje się, że jest to lepsze rodzaj zwykłej reklamy ponieważ jest niewidoczny, nic bardziej mylnego.

Znamy takie sytuacje z czasu oglądania jakiegoś filmu czy serialu, że nagle mamy ochotę się czegoś napić lub przegryźć jakąś przekąskę. Może nie tylko my mamy na to wpływ ale może to być wina głównie wspomnianej już reklamy podprogowej. W czasie zwykłego oglądania telewizji jest ona dla nas całkowicie niezauważalna, natomiast działa na nasz mózg. Polega to na wstawieniu w pojedyncze klatki filmu reklamę, która może pokazywać np. butelkę coli.

Szukając przykładów eksperymentów z reklama podprogową można natrafiłem na jeden z lat 90tych gdzie zbadano 221 widzów oglądających 30-minutowy film w reklamami podprogowymi. Jak się okazało tylko 4% z nich po wyjściu miało ochotę na kupno produktu, którego reklama była wstawiona podprogowo.  Jak się też później okazało, aż 55% z tej grupy wierzyło w działanie reklamy podprogowej. Te badania ukazują jednak iż jest to bardziej mit niż możliwość kontrolowania ludzi.
Całkowicie inne światło na te zjawisko rzuciły badania holendrów, którzy do oglądania filmu wzięli dwie grupy. Jedna była spragniona i odwodniona a druga kontrolna bez potrzeby napicia się czegokolwiek. Oczywiście w reklamie była Lipton Ice. Bo seansie okazało się, że spragniona grupa w zdecydowanej większości miała tendencję do wypicia właśnie lokowanego produktu.
I tu każdy z nas może sobie wysnuć własne wnioski odnośnie działanie tego rodzaju reklamy. Badania z napojem pokazały, że jeżeli reklama spełni odpowiednie warunki może działać na ludzką psychikę tak jak w przypadku spragnionych ludzi. Jak wiemy taka reklama jest u nas zabroniona. Natomiast czy nie jest to zwykłe zjawisko którego doświadczamy na co dzień? Idąc w upalny dzień i będąc spragnionym, gdy tylko spojrzę na szyld z napisem Ice Tee nie tyle co mam ochotę akurat na ten produkt co po prostu na cos zimnego do picia i akurat uważam, że to jest pod ręką.
Ja osobiście działanie takiej reklamy uważam w dalszym ciągu za całkowity mit bo równie dobrze można wziąć grupę osób otyłych, którzy jedzą bardzo dużo słodyczy i zareklamować np. snickersa. Dobrze wiemy, że te na to osoby to zadziała bo i bez tej reklamy zapewne po niego sięgają.
Tu można obejrzeć film na temat takiej reklamy.

Brak komentarzy: