Podczas II wojny światowej Lucky Striki wykorzystały świetnie motyw przystąpienia do wojny i połączyły go ze zmianą opakowania. Tradycyjne zielone opakowanie zostało wtedy zastąpione białym zbliżonym do tego, które mamy szanse oglądać dzisiaj. „Przepakowanie” produktu, które miało odświeżyć jego wizerunek i zapobiec znudzeniu przy okazji dawało poczucie misji. Zielony barwnik potrzebny podczas II wojny był impulsem do stworzenia w 1942 roku hasła odwołującego się do patriotyzmu: „The Lucky Strike green goes off to war”. Efekt ten był wspomagany dodatkowo przez darmowe rozdawanie żołnierzom idącym na wojnę Lucky Strików.
W historii marki AMT pojawiały się także kryzysy i ważne były w nim reakcje na nie. W latach 50 tych zaczęto mówić coraz głośniej o chorobach, które wywołuje palenie. To było ogromne zagrożenie dla firm tytoniowych. Stąd w reakcji na te głosy pojawiło się hasło na opakowaniach w 1944 roku L.S/MFT - “Lucky Strike Means Fine Tobacco”. Które miało odciągać uwagę od szkodliwości Lucky Strików i budować dobry wizerunek. Prawdziwy kryzys nadszedł jednak dopiero w 1952 roku kiedy Reader's Digest opublikowało artykuł "Cancer by the Carton.", w którym ewidentnie uznano palenie za jedną z przyczyn raka płuc. Opinia publiczna była zatrwożona i zaczęło spadać zaufanie do firm tytoniowych. Hill w reakcji na te wydarzenia założył Tobacco Institute Research Committee (TIRC), przekształcone później w The Council for Tobacco Research (CTR), które prowadziło niezależne badania, mające dowodzić nieszkodliwości palenia. W celu pozyskania zaufania opinii publicznej raporty były umieszczane na ulotkach i rozdawane konsumentom. Firma do dzisiaj odpowiada za zatajanie szkodliwości palenia.
źródło: www.dipity.comKolejnym PR-owym metodą, którą stosowało AMC był sponsoring, który obejmował działania mające służyć poprawie wizerunku i zyskaniu wymiernych korzyści przez finansowanie, wspieranie usługami i środkami materialnymi osób, zespołów i wydarzeń przez organizację. (Piasta, 1997) Sponsoring miał utrwalać znak marki w pamięci konsumentów i pomagać wspierać całą politykę marketingową. Jeśli chodzi o dziedziny sponsorowania to marka Lucky Strike zaangażowana była w sponsoring sportowy polegający na sponsorowaniu wydarzeń i inicjatyw sportowych takich jak wyścigi Formuły 1 oraz sponsoring kultury, który polegał na wspomaganiu finansowym programu radiowego i telewizyjnego „Your Hit Parade” emitowanego w U.S.A w latach 1935-55 (radio) i 1950-59 (telewizja) w którym występowały między innymi takie gwiazdy jak Frank Sinatra.
Nastąpiły jednak pewne zmiany. American Tobacco Company razem z marką „Lucky Strike” zostało w 1994 roku wykupione przez British American Tobacco. I już jako BAT brała aktywny udział w sponsorowaniu wyścigów Formuły 1. W 1997 roku BAT wykupiła zespół Tyrell. Drużyna jeździła do roku 1998 pod tą nazwą, gdy została zmieniona na British American Racing. Co miało służyć głównie reklamowaniu marki Lucky Strike. Współpraca jednak dobiegła końca w 2005 kiedy Unia Europejska wprowadziła przepisy o zakazie sponsorowania tego typu wydarzeń przez koncern tytoniowy. BAR w 2004 roku został przejęty przez Hondę, która będąc już w posiadaniu 45% udziałów wykupiła resztę i przekształciła zespół w Honda Racing F1.
źródło: www.grandprix.comLokowanie produktu także znalazło swoje miejsce w działaniach budujących wizerunek marki Lucky Strike. Product placement czyli promowanie produktu w filmach I programach TV miało miejsce w pierwszym sezonie serialu Mad Men emitowanym w USA w 2007 roku. Główny bohater który jest dyrektorem kreatywnym agencji reklamowej Donald Draper kieruje w nim kampanią papierosów a opary Lucky Strików unoszą się w biurach i domach bohaterów serialu tworząc wizerunkową otoczkę marce.
źródło: www.google.plOstatnim elementem, który buduje reputację marki Lucky Strike są gadżety, które jako środek pomocniczy pozwalają nam przypominać ciągle o marce i zwiększają możliwość kreowania tożsamości marki. Są to np. koszulki , długopisy, popielniczki, zapalniczki w wersjach limitowanych itd.
Obecnie o marce Lucky Strike jest ciszej. Nie mają oni oficjalnej strony. Są raczej marginalnym graczem na rynku, a przecież w 1931 roku były najlepiej sprzedającą się marką w Ameryce. To jest dowód na to jak zaniedbania ze strony PR-u mogą doprowadzić do upadku światowej niegdyś marki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz