czwartek, 26 maja 2011

Stereotypowy wizerunek Araba – terrorysty przy konstruowaniu spotów reklamowych, cz. VII


W swoich postach pragnęłam zarysować istotę reklamy, a także stereotypu, po który często sięgają jej autorzy. Próbowałam wyjaśnić przyczynę wykorzystania schematycznego wizerunku Araba – terrorysty, nakreślić skutki, jakie mogło to wywrzeć na ewentualnych nabywcach promowanych produktów, a także ukazać do jakich przekonań i emocji odbiorców apelują twórcy spotu reklamowego. Specjaliści od marketingu próbowali wpłynąć na potencjalnych nabywców promowanych produktów poprzez „oswojenie” strachu, wyśmianie ideologicznego wizerunku terrorysty. 

Źródło zdjęcia: http://fondosdibujosanimados.com.es/wallpaper/Ahmed-The-Dead-Terrorist/     

Inni specjaliści od reklamy postawili na formę, którą należy obdarzyć mniejszym uznaniem i szacunkiem, mianowicie posłużyli się propagandą. Propaganda to celowa, systematyczna próba kształtowania poglądów, manipulowania wiedzą i bezpośrednimi zachowaniami w celu wywołania pożądanych przez siebie reakcji”[1]. Współcześnie, pojęcie to kojarzy się z wielkimi konfliktami międzynarodowymi, a w kontekście ostatniej dekady, z „wojną z terroryzmem”.

Źródło grafiki: http://www.toonpool.com/cartoons/Guantanamo%20Detainees%20are%20Free_35697

 Reklama, która w swej istocie ma wpisaną funkcję manipulacyjną, świetnie się nadaje do „przemycania” w niej treści związanych z terrorem. Bo strach, to niezwykle silna ludzka emocja, a ludzie, którzy permanentnie są pod jej wpływem, zdolni są do wszystkiego, byle tylko odzyskać poczucie bezpieczeństwa. Zatem warto, za T. Gobanem – Klas, zadać sobie pytanie: Czy zastraszą nas na śmierć? I kto tu jest autentycznym terrorystą?

Źródło zdjęcia: http://www.thriver.wordpress.com/2006/02




[1]  Garth Jowett i Victoria O’Donnell, za: D. McQuail, op. cit., s. 517.

Brak komentarzy: