czwartek, 26 maja 2011

Życie to nie bajka.

Życie to nie bajka, mówi jedno z polskich powiedzeń. Wielu z nas chciałoby, żeby było ono jak najmniej prawdziwe. Dlaczego więc nie wprowadzić elementów tego świata do naszego życia? Dlaczego nie może być bardziej kolorowy i zwariowany?

Reklama jest obszarem, który dotyka każdej z jego sfer w najprostszej postaci. Tam też właśnie coraz częściej pojawiają się animowane obrazy i postacie. Od znanych nam bohaterów kreskówek, poprzez wykreowane stwory, aż do przedmiotów codziennego użytku, które posiadają ludzkie cechy wyglądu i charakteru.

Animacja może tworzyć dobry wizerunek marki w równym stopniu, co rzeczywiste obrazy. Dla wielu ludzi nie ma znaczenia, czy obok promowanego produktu znajdzie się aktor, statysta, czy też kolorowa mordka. Grafika jest czymś innowacyjnym, schematem, który na chwilę obecną nie jest powtarzany przez każdą z emitowanych reklam. To, co widzimy wydaje nam się utarte i znajome. Żeby zdobyć uwagę odbiorcy trzeba wykazać się kreatywnością, na co pozwala w dużym stopniu właśnie animacja.

Do wzrostu zainteresowania tworzeniem tego typu reklam z pewnością przyczynił się postęp w dziedzinie grafiki komputerowej. Prawie każda z agencji reklamowych proponuje takie usługi. Jest to praca czasochłonna ale wydajna. Połączenie świata rzeczywistego z elementami fantastycznymi, wpisanymi w niego w naturalny sposób jest obecne na coraz większą skalę. W zestawieniu z odpowiednią linią melodyczną może dać znakomite efekty. I daje.

Można pomyśleć, że animacja skierowana jest w większym stopniu do dzieci i młodzieży aniżeli osób dorosłych, tak jednak nie jest. Taki przekaz przyciąga wzrok, powoduje spot bardziej dynamicznym. Tak samo, nie prawdą jest fakt, że lepiej nie zestawiać ze sobą kolorowych, bajkowych postaci wraz z luksusowymi towarami, tzw. zakupami wysokiego ryzyka. Tu na myśli mam między innymi samochody. Może to wnieść do spotu reklamowego odrobinę potrzebnego humoru, a także podkreślić rolę luksusu.

Na przykładzie legendarnych reklam Coca- Coli widać, że animacja może stworzyć także idealny nastrój. Nie ma znaczenia, czy emitowana jest w święta, czy innej porze. Może pokazać produkt od tej niezwykłej strony. Oddać jego cechy dosłownej i dokładniej niż realny obraz. Ważne jest jednak, żeby przekaz był spójny z produktem. Bez tej zależności, obecność elementów animowanych jest pozbawiona sensu. To właśnie użycie animacji uratowało firmę lotniczą United Airlines. Dzięki pojawiającym się seriom scenek przekazujących konkretne emocje, marka przezwyciężyła ciążące nad nią spowszednienie.

Reklamy animowane to te, które są odbierane jako dobre. Mówi się o nich, że są ciekawe, kreatywne, a nawet piękne. Stworki i bajowe postacie wywołują emocje i są one zazwyczaj pozytywne. Kto bowiem nie wyraża się przychylnie o animowanych postaciach. To te reklamy są przez nas rozpoznawane. W Polsce z animowanej reklamy korzysta obecnie Biedronka, której produkty polecają się na przyszłość. Tesco wraz z przemiłym i niezdarnym mężczyzną. Doradzający ubezpieczenia Pan Pikuś, czy Serce i Rozum. Są to z pewnością elementy, które na stałe utarły się jako symbol danej marki.




Marta Pirug

Brak komentarzy: