środa, 25 maja 2011

Porównanie jako jedna z metod pozyskiwania klientów


Reklama otacza nas z każdej strony. Chcemy czy też nie, jest z nami na każdym kroku. Reklamodawcy chcąc zwrócić uwagę klienta, a później namówić go do zakupu posuwają się do różnych metod perswazji w przekazie reklamowym.

Jedną z takich metod jest porównanie. Pozwala ono na tle innego produktu przedstawić cechy omawianej rzeczy w sposób skłaniający klienta do zakupu prezentowanej rzeczy. Są różne metody porównania- bezpośrednie i pośrednie.

Porównanie pośrednie polega na porównywaniu wprost. Reklama ta porównuje produkt, który ma za zadanie sprzedać z tym samym produktem firmy konkurencyjnej. Przykładem takiego działania może być kampania reklamowa sieci PLAY, kiedy to jej usługi były porównywane do konkurencyjnej sieci PLUS, a jej hasłem było „Z Play do Plusa jest taniej niż z Plusa do Plusa?”. Podobne hasła pojawiały się także w kontekście sieci ORANGE I ERA. Reklama ta, nieco ironizując mówiła więc wprost o co w niej chodzi. Nie podobało się to konkurencyjnym operatorom do tego stopnia, że zgłosili sprawę do sądu, a reklamowanie sieci w ten sposób zostało ostro skrytykowane.

http://www.youtube.com/watch?v=gdamhGlbYoE

Porównywanie pośrednie polega na tym samym, co wspomniane powyżej. Nie mówi natomiast o konkretnej marce konkurencyjnej i jej produkcie, ale odbiorca może wywnioskować o co w niej chodzi.

Metoda porównawcza wykorzystywana w reklamach bezapelacyjnie przyciąga uwagę odbiorców. Jest zabiegiem, który pokazuje i jasno nakreśla klientowi co mu się najzwyczajniej w świecie opłaca. Prawodawstwo niektórych państw reguluje jednak reklamę porównawczą w ramach przepisów o uczciwej konkurencji.

Posługując się omawianym typem reklamy trzeba być wiec niezwykle ostrożnym. Zgodnie z art. 16 ust. 3 Ustawy z dnia 16 kwietnia 1993r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji- reklama porównawcza m.in.: nie może wprowadzać w błąd, musi w sposób rzetelny i dający się zweryfikować na podstawie obiektywnych kryteriów porównywać towary lub usługi zaspokajające te same potrzeby lub przeznaczone do tego samego celu, stanowi przejaw nieuczciwej konkurencji jeśli jest sprzeczna z dobrymi obyczajami.

Jeżeli natomiast reklama nie spełnia żadnego z warunków zawartych w powyższej ustawie, nie można uznać jej za nieuczciwą wobec konkurencji. Wtedy, spełnia bowiem wszystkie warunki reklamy porównawczej, która ma rację bytu w naszej rzeczywistości.

Osoba odpowiedzialna za to, że marka, która dopuści się nieuczciwości w tym specyficznym rodzaju reklamowania swojego produktu, może być zagrożona karą aresztu lub grzywny.

Temat ten wywołuje wiele kontrowersji, które często wynikają z dwóch skrajności: nadinterpretacji lub zupełnej nieznajomości prawa i przepisów odnoszących się do reklam. Nie ma jednak wątpliwości, że ten oryginalny sposób zachwalania swojego produktu jest niezwykle ciekawy i przykuwający uwagę odbiorcy, szczególnie, gdy (tak jak np. w przypadku PLAY’a) przyprawimy go nieco ironią i prześmiewczą formą. Tego typu rzeczy niezwykle intensywnie wpływają na klienta i zapewniają przychylność marce, która z tej reklamy korzysta.


Źródła:

www.wikipedia.pl

http://www.giti.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=111&Itemid=31

http://www.medialine.pl/artykul.php?getpage_id=10&getsubpage_id=16&artykul_id=2441

Brak komentarzy: