niedziela, 15 maja 2011

UWAGA! Socjotechnika!

cz. 5. Publiczność odziedziczona

Kiedy zasiadasz przed telewizorem po męczącym dniu, z radosnym uczuciem, że nareszcie obejrzysz swój ulubiony program, nie zdajesz sobie sprawy z pewnej sprytnej pułapki. Albo po prostu o niej nie myślisz. A tymczasem dziesiątki specjalistów od reklamy z zadowolenia zaciera ręce. Dlaczego? Za chwilę, czekając na swój program, obejrzysz to, co mają Ci do przekazania. A najważniejsze, że ich przekaz jest bardzo mocno związany z Tobą... z Twoimi upodobaniami, zainteresowaniami, potrzebami. O nie, ta reklama Cię na pewno nie zmęczy.

Lubisz biegi narciarskie? Polubisz i PolBank. Mniej więcej według takiej zasady działa omawiana technika manipulacyjna – publiczności odziedziczonej. W skrócie, technika ta polega na połączeniu komunikatu reklamowego z innym, atrakcyjnym dla odbiorcy przekazem. O sukcesie tego typu reklam decyduje fakt, że odbiorca często nie jest w stanie uniknąć kontaktu z reklamą. Szczególnie, jeśli jest ona emitowana w przerwie interesującego nas programu. Choćby nawet kontakt z reklamą trwał sekundę (zanim zmienisz kanał), to i tak wystarczy, aby produkt zapadł w pamięć.

Smerfy w Kinder Niespodziankach
Smerfem w dzieciaki. Mały telewidz zajmuje miejsce przed ekranem telewizora w oczekiwaniu na wieczorynkę. Dzisiaj piątek. W planie mamy „Smerfy”. Telewizor gra już od jakiegoś czasu, żeby przypadkiem nie przegapić godziny 19.00. Kiedy nagle dziecko przestaje reagować na sygnały z otoczenia, to znaczy, że zaczęły się reklamy. Dlaczego są ciekawe? Bo reklamy dla dzieci poruszają wyobraźnię, trafiają do dziecięcego świata przez piękne, bajkowe obrazy i pozostają tam na długo...
Reklama pojawiająca się przed programem dla dzieci jest (tak jak każda inna) skierowana prosto do odbiorcy programu – do dziecka. Najbardziej idealnym przekazem reklamowym jest taki, który bezpośrednio łączy się z lubianym programem. Mistrzostwo osiągnęły tutaj reklamy Kinder Niespodzianki, w których dzieci oglądają swoje ulubione postacie z bajek (Smerfy, Shreka, Kung-Fu Pandę). Marzenie dla producentów produktu, który natychmiast zyskuje sympatię wszystkich fanów Smerfów, czy Shreka. A w przypadku Kinder Niespodzianki pozwala także rozwinąć skrzydła kolekcjonerom gadżetów z ulubionymi bohaterami. Pamiętam, jak swego czasu mój siostrzeniec kupował chrupki konkretnej firmy nie dlatego, że były najsmaczniejsze, ale dlatego, że były w nich krążki z bohaterami „Gwiezdnych wojen”. Pewnie każdy z nas choć raz pokierował się podobnym tokiem myślenia.

Carlsberg na mecz
kibice i Carlsberg
A dla kibica...tylko Carlsberg. Odpowiedniki reklam, które bezpośrednio łączą się z interesującym nas programem mają także dorośli widzowie. Przykładem są tutaj reklamy piwa dla kibiców meczów piłkarskich. Reklamy te (o czym była już mowa) posługują się także techniką granfalonu (opierającej się na potrzebie przynależności do grupy). Technika publiczności odziedziczonej jest więc z powodzeniem wykorzystywana przy okazji meczów oraz innych sportowych rozgrywek. Przykładem jej zastosowania jest także emisja reklam w kinach. Na przykład sieć kin „Helios” przed każdym filmem emituje reklamy innych filmów, a od pewnego czasu także reklamy konkretnych produktów, co zmusza każdego widza do ich obejrzenia (w końcu sala kinowa nie daje nam możliwości zmiany kanału).

Brak komentarzy: