sobota, 7 maja 2011

Reklama dużego formatu

Zazwyczaj jest krótka,zabawna i nie do uniknięcia. Doskonale wpisuje się w zrelaksowany nastrój odbiorców, choć potrafi też irytować. Wszyscy czekają aż się skończy i na ekranie pojawi się to, co wybrali. Chcąc nie chcąc, zapamiętają jednak i to, co zobaczyli, jeszcze zanim rozpocznie się projekcja. Występują niejako w pakiecie z filmem, bo kupując bilet świadomie godzimy się na serię reklam emitowanych przed seansem. Nie da się przed nimi uciec. W tym tkwi przewaga reklamy kinowej nad telewizyjną.


Bez wątpienia reklama kinowa ma ograniczony zasięg, trafia do specyficznej grupy odbiorców (głównie ludzie młodzi), duży wpływ ma na nią też pora roku (zimą częściej odwiedzamy kina). Jest jednak tańsza niż reklama telewizyjna, przez co jej emisja może trwać nawet 60 sekund, bądź dłużej. Najlepiej sprawdza się w przypadku produktów, które już znamy. Ze względu na bardzo różną częstotliwość odwiedzania kin, trudno za jej pomocą wykreować u odbiorcy znajomość marki.



Jej zaletą jest to, że ma bardzo silny wpływ na odbiorcę. Widz, siedząc wygodnie w fotelu, jest całkowicie skoncentrowany na tym, co pojawia się na ekranie jeszcze zanim rozpocznie się seans. W przygaszonej sali widownia jest szczególnie podatna na oddziaływanie reklamowe, a to, że jej przekaz dotrze do odbiorcy, jest właściwie pewne.

Większość tego typu reklam to dłuższe wersje reklam telewizyjnych, emitowane w bloku reklamowym przed filmem. W ramach działalności reklamowej można też nawiązać współpracę z dystrybutorem wybranego filmu w zakresie sponsoringu. Tutaj oprócz reklamy emitowanej bezpośrednio przed filmem w grę wchodzi też logo na plakatach i ulotkach informacyjnych. Powszechnie znanym rodzajem reklamy kinowej jest product placement, gdzie eksponowanie jakiegoś produktu jest ujęte w scenariuszu filmu, co wiąże się z koniecznością nawiązania współpracy jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć. Lubianą i interesującą formą promującą inne produkcje filmowe są trailery.



Bywa jednak, że pewnego typu reklamy nie pasują do filmu, który ma się pojawić na ekranie. Może pojawić się też podejrzenie, że reklama nie trafi do wybranej grupy odbiorców. Dobrym rozwiązaniem jest wtedy kupno reklamy emitowanej wyłącznie przed wybraną projekcją. Jest ona droższa dla planujących kampanię reklamową, ale daje większą skuteczność w docieraniu do grupy docelowej.



Kino to niemalże świątynia reklamy. Nie tylko tej z dużego ekranu, ale także tej, która widnieje na plakatach, opakowaniach popcornu, czy na biletach. Nikogo nie zaskoczy nawet w toalecie.

Czarnecki A., Korsak R., Planowanie mediów w kampaniach reklamowych, Warszawa 2001

1 komentarz:

Aurora pisze...

A jak najlepiej reklamować bloga ? ;-P