środa, 2 maja 2012

Sportowiec w roli głównej.


Tak - od razu przyznam się do tego, że jestem wielką fanką tego mężczyzny. Z zamiłowaniem oglądam wszystko, gdzie mogę go zobaczyć- nawet reklamy. Dlatego nie mogłam o nich nie napisać.
Wojtek Szczęsny. Ma zaledwie 22 lata, a już zna go cała Europa, może i nawet cały świat. Bramkarz reprezentacji Polski i Arsenalu Londyn.
No ale to nie jest miejsce, by pisać o tym jaki on jest. Tutaj piszemy o reklamie. A Wojtek i reklama równa się moje zainteresowanie.
Jakiś czas temu czytając informacje na pewnym portalu internetowym przeczytałam: Wojciech Szczęsny tańczy... w balecie. Oczywiście nie mogłam tego nie sprawdzić. I co się okazało? Że bramkarz wraz z kolegami z klubu rzeczywiście tańczy w balecie, a dokładniej w reklamie Citroena.
Zaczyna się niewinnie. Piłkarze tańczą, nie wiadomo o co chodzi, a na koniec wsiadają do nowiuteńkiego samochodu i odjeżdżają.


źródło: www.youtube.com


Ale parę dniu temu Wojtek znowu mnie zaskoczył. Tym razem reklamuje chipsy Laysy. Że jakaś promocja, że można wygrać kolejną paczkę, Pepsi, a nawet pieniądze.


źródło: www.youtube.com

Kiedy zobaczyłam obie reklamy miałam ochotę najpierw kupić sobie samochód, jakim jeździ Wojtek, a później chipsy jakie je Wojtek. Niestety moje fundusze na samochód mi nie pozwalają, chipsów nie jadam. Ale chyba zrobię wyjątek. Może mi się uda i coś wygram? Podziękuję wtedy Wojtkowi...
I o to reklamodawcom chodziło. Wojciech Szczęsny to duma naszego kraju, więc jeśli on coś reklamuje, to musi to być dobre. Skoro on ma taki samochód ( nawet jeśli tylko w reklamie), jeśli on je Laysy, dostępne w każdym sklepie i wygrywa nagrody, to dlaczego ja tak nie mogę? Więc idę do sklepu i kupuję. Poza tym skoro mój idol to ma, to ja też chcę to mieć. Jak wspomniałam, Wojtek Szczęsny to nasza chluba i ma wielu fanów. Wiele osób, a zwłaszcza młodych chłopaków się na nim wzoruje, dlatego jest on świetną żywą reklamą produktu. Oczywiście nie jest on jedyny, bo takich osób jest zdecydowanie więcej, tutaj chciałam pokazać, jak to zadziałało na mnie- jego fankę. I myślę, że użycie w reklamie znanych osób to strzał w dziesiątkę. Bo kto nie chciałby być jak David Beckham czy Alicja Bachleda-Curuś?

Brak komentarzy: