Tak - od razu przyznam się do tego, że
jestem wielką fanką tego mężczyzny. Z zamiłowaniem oglądam
wszystko, gdzie mogę go zobaczyć- nawet reklamy. Dlatego nie mogłam
o nich nie napisać.
Wojtek Szczęsny. Ma zaledwie 22 lata,
a już zna go cała Europa, może i nawet cały świat. Bramkarz
reprezentacji Polski i Arsenalu Londyn.
No ale to nie jest miejsce, by pisać o
tym jaki on jest. Tutaj piszemy o reklamie. A Wojtek i reklama równa
się moje zainteresowanie.
Jakiś czas temu czytając informacje
na pewnym portalu internetowym przeczytałam: Wojciech Szczęsny
tańczy... w balecie. Oczywiście nie mogłam tego nie sprawdzić.
I co się okazało? Że bramkarz wraz z kolegami z klubu rzeczywiście
tańczy w balecie, a dokładniej w reklamie Citroena.
Zaczyna się niewinnie. Piłkarze
tańczą, nie wiadomo o co chodzi, a na koniec wsiadają do
nowiuteńkiego samochodu i odjeżdżają.
źródło: www.youtube.com
Ale parę dniu temu Wojtek znowu mnie
zaskoczył. Tym razem reklamuje chipsy Laysy. Że jakaś promocja, że
można wygrać kolejną paczkę, Pepsi, a nawet pieniądze.
źródło: www.youtube.com
Kiedy zobaczyłam obie reklamy miałam
ochotę najpierw kupić sobie samochód, jakim jeździ Wojtek, a
później chipsy jakie je Wojtek. Niestety moje fundusze na samochód mi nie pozwalają, chipsów nie jadam. Ale chyba zrobię wyjątek. Może mi się uda i coś wygram? Podziękuję wtedy Wojtkowi...
I o to reklamodawcom chodziło.
Wojciech Szczęsny to duma naszego kraju, więc jeśli on coś
reklamuje, to musi to być dobre. Skoro on ma taki samochód ( nawet
jeśli tylko w reklamie), jeśli on je Laysy, dostępne w każdym
sklepie i wygrywa nagrody, to dlaczego ja tak nie mogę? Więc idę
do sklepu i kupuję. Poza tym skoro mój idol to ma, to ja też chcę
to mieć. Jak wspomniałam, Wojtek Szczęsny to nasza chluba i ma
wielu fanów. Wiele osób, a zwłaszcza młodych chłopaków się na
nim wzoruje, dlatego jest on świetną żywą reklamą produktu.
Oczywiście nie jest on jedyny, bo takich osób jest zdecydowanie
więcej, tutaj chciałam pokazać, jak to zadziałało na mnie- jego
fankę. I myślę, że użycie w reklamie znanych osób to strzał w
dziesiątkę. Bo kto nie chciałby być jak David Beckham czy Alicja
Bachleda-Curuś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz