czwartek, 17 maja 2012


GRA WARTA ZACHODU

„Amerykanizacja to jedno z największych zagrożeń kultury Europejskiej”  (były prezydent Francji Francois Mitterand)

" Możesz oglądać telewizję i zobaczyć Coca-Colę i wiesz, że prezydent pije Colę, Liz Taylor pije Colę i pomyśl, że ty też możesz pić Colę. Cola to Cola i za żadną sumę pieniędzy nie kupisz lepszej Coli od tej jaką pije bezdomny na rogu(…)”  (Andy Warhol)

We współczesnym świecie przesyconym komercją i próbom podporządkowania wielkim korporacjom występuje przeświadczenie, że Ameryka jest hegemonem świata. Większość procesów i przemian, jakie następują mają swój zalążek w krajach Ameryki, a w szczególności Stanach Zjednoczonych. Dominacja i wpływy Ameryki na świat, najbardziej widoczne są w przemianach systemów medialnych krajów europejskich. Zapotrzebowanie odbiorców na nowe media zaczęło wzrastać do tego stopnia, że ekspansja mediów przybrała charakter lawinowy. Liczba sieci telewizyjnych, dzienników i stron internetowych dawno już przekroczyła możliwości percepcji człowieka, a mimo to ciągle przywiązuje się uwagę do stale napływających newsów i treści sprzecznych z naszymi poglądami. Sami napędzamy konsumpcjonizm, który na skalę światową przyjął już tak kolosalne wymiary, że odejście od niego byłoby wręcz niemożliwe. Przykładami krajów europejskich, które uległy amerykanizacji jest Wielka Brytania czy Austria.
Ze strony medialnej bombardowani jesteśmy papką w postaci amerykańskiego „szału”, który jest powierzchowny, promuje agresję oraz kult pieniądza. Najgorszym tego elementem jest mcdonaldyzacja. Następuje dehumanizacja jednostki, która się nie liczy. Liczy się klient masowy. Powstaje nam tu cały łańcuch przyczynowo - skutkowy, obfitujący w wiele wypaczeń, a najgorszym z nich jest liberalny egoizm oraz konsumpcjonizm. Obydwa te zjawiska nawzajem się nakręcają, tworząc wielką zdemoralizowaną spiralę niszczącą społeczeństwo. Mi pozostaje mieć tylko nadzieję, że prędzej czy później społeczeństwo się ocknie, nim będzie za późno.

Brak komentarzy: