sobota, 30 kwietnia 2011

Reklama kreatywna. Jak sztuka

Na co dzień widzimy wiele reklam. Jedne ciekawe, drugie trochę mniej. Ale jakkolwiek byśmy nie spojrzeli, widzimy, że w reklamie trwa walka. Walka o oglądalność, o popularność. A żeby być oglądanym trzeba być ciekawym. Wiadomym jest, że kiedy jest się rozpoznawanym, to jest się „kupowanym”. Bo ludzie wybierają wzrokiem. Dlatego, ostatnio zauważyłam, że reklama jest niczym sztuka. Wszyscy pamiętamy słynne reklamy „Ery”, w których mówiono o pięknie i trudzie wyboru, śmieszne reklamy Plusa, gdzie kabaret i satyra grają główną rolę, M&M`s, dzięki którym możemy określić łatwiej, czy nasz kolega jest żółty, czy czerwony. Wiele reklam wprowadza w nasz codzienny język ciekawe zwroty, z których śmiejemy się przy piwie. Nie oszukujmy się. Bez znajomości reklamy trudno zaistnieć w życiu towarzyskim…  I dobrze. Bo to właśnie dzięki nam reklama się rozwija. Każdy z nas zapewne nie raz powiedział – „ja jestem Sprite, a Ty jesteś pragnienie”, „dobrze posiedzieć przy żubrze”, albo chociaż „pij mleko, będziesz wielki” w różnych ustawieniach … ;) dzięki temu, że reklama coraz bardziej się rozwija nie tylko możemy posługiwać się ciekawymi tekstami, ale na naszych drogach jest bardzo kolorowo…




Ale czy to, że reklama teraz zabiera głos w wielu dziedzinach znaczy, że zostanie sztuką? Czy to, że coraz bardziej zdobi świat, że mówi już nie tylko o walorach sprzedawanego produktu, ale sama w sobie jest coraz bardziej kreatywna pozwoli tak ją nazwać? A może już nią jest? Ciężko jest osądzić. W końcu reklama nie jest od zaspokajania naszej estetyki, ale od przekonywania nas do danego produktu lub usługi. Być może jedno z drugim ściśle się wiąże, być może przyszłość reklamy jest szeroka i nie do pojęcia. Bardzo dobrze, że tak jest, bo to przecież nasza codzienność. Teraz siedzę przed komputerem, przeglądam Internet i nie znalazłam strony, gdzie  nie byłoby żadnej reklamy. Na biurku leży gazeta i też jest jej pełno. Więc zastanawiając się dogłębnie, może lepiej, że reklama staje się sztuką. W końcu mamy zbyt mało czasu na co dzień, by pójść do teatru,  więc niech chociaż reklama nadrobi nasze braki. Przecież świat się zmienia, my się zmieniamy. Może kiedyś to reklama będzie wisiała na ścianach muzeów i w galeriach. Przyszłość przed nami, zobaczymy. Na razie cieszmy się szaleństwem i kreatywnością reklam, które już powstały. Są przecież naprawdę ciekawe…



Brak komentarzy: