sobota, 26 maja 2012

Zakazane reklamy w świecie mody, część 1


Kontrowersja zawsze sprzedawała się łatwo. Jednak to, co kiedyś szokowało z czasem stało się normalne. Dlatego twórcy reklam coraz bardziej zaskakują nas swoimi pomysłami. Ich kreatywność często jednak idzie na marne. Jeśli granica dobrego smaku zostanie przekroczona, szokujące reklamy trafiają na czarną listę, czyli zostają po prostu zakazane. W świecie mody sama marka stanowi dobro najwyższe, a raczej jej renoma. Znani projektanci, kultowe projekty, ich modelki - to wszystko wpływa na zapamiętanie danej marki. Żeby wejść na rynek z nową kolekcją co sezon potrzeba jednak uderzenia, powiewu nowości, pożądania. Jedni wybierają proste, artystyczne sesje zdjęciowe, inni stawiają na mocne, wstrząsające reklamy. Nawet jeśli zostaną zakazane, echo po nich będzie rozbrzmiewało dość długo

Tom Ford sprzedaje seks....

4.bp.blogspot.pl
.... w swoich kampaniach reklamowych. Projektant słynie z tworzenia odważnych reklam dla świata mody. W 2003 roku wykreował wiosenną kampanię Gucci. Zaangażował do niej fotografa brytyjskiej rodziny królewskiej, Mario Testino. Następnie zlecił depilację okolic bikini modelki Carmen Kass. Nie byle jaką! Jej łono po depilacji nosiło logo marki Gucci, czyli literkę G. Potem widniało na jednym ze zdjęć kampanii. Zdecydowanie odciągnęło ono uwagę od ubrań z kolekcji, na zdjęciu najważniejszy był "punkt G". A przed nim klęczy mężczyzna. Posypały się głosy krytyki wobec Forda, a także magazynu "Vogue" (w brytyjskim wydaniu), który premierowo zamieścił zdjęcia z kampanii Gucci.
static.guim.co.uk
Warto wspomnieć o wcześniejszej burzy wokół kampanii reklamowej tworzonej przez Forda. W 2000 roku pracował on przy zdjęciach dla starego zapachu Yves Saint Laurent "Opium". Jego zadaniem było odświeżyć "wizerunek" zapachu. Odświeżył je o alabastrową skórę angielskiej modelki "plus size", Sophie Dahl. Zdjęcie reklamowe przedstawia modelkę ubraną jedynie w szpilki i zapach, w jednoznacznej pozie, świadczącej o rozkosznym stanie uniesienia. Ta kampania wyróżnia się w historii niebywałą liczbą (730) oficjalnie wniesionych skarg za "poniżenie” kobiecego ciała.
 
picture.fm

Sensacja wokół kreatywności Forda na długo nie ucichła. Dwa lata później publika mogła rzucić podobne oskarżenia wobec reklamy męskich perfum YSL "M7", z jedną zmianą: tym razem "poniżała" ciało męskie. Do zdjęcia reklamowego pozował Samuel de Cubber. Fotografia utrzymana jest w kolorze czarno-białym, klimacie zadumy, wyrzeźbionego torsu mistrza sztuk walki i... jego penisa. Mimo artystycznej wartości i braku wulgarności, zdjęcie musiało zostać poddane cenzurze (skadrowano je na twarz i klatkę piersiową modela). Tom Ford publicznie interpretował reklamę: "Perfumy nosi się na skórze. Dlaczego więc ukrywać ciało?”.

 

files.coloribus.com
Gdy przyszło projektantowi wydać swoje własne perfumy sygnowane własnym nazwiskiem, Ford nie zszedł z poprzedniego tonu. Tym razem ciało nosiło perfumy dosłownie. Współpraca Forda z równie kontrowersyjną osobowością, jaką jest fotograf Terry Richardson zaowocowała jeszcze większą kontrowersją. Przedstawiają one kobietę z flakonem perfum między piersiami lub w kroczu. Zdjęcia określono perwersyjnymi, seksistowskimi, zbliżonymi do pornografii. Samego projektanta nazwano zboczonym i gardzącym kobietami. Reklama została sporadycznie zakazana. 
libertyandhumanity.com
Większy pech spotkał kampanię reklamową okularów zaprojektowanych przez Toma Forda. We Włoszech zostało zakazane jedno zdjęcie z całej kampanii - ilustrujące podnieconą kobietę z męskim palcem w ustach. Uznano je za "wulgarne i upadlające kobietę".
allureaid.com









D&G o gwałcie

manager.money.pl
Piękne modele i modelki w skrojonych na nich strojach to normalny widok w kampaniach reklamowych Dolce & Gabbana. Dwuznaczne pozycje również. Kampania reklamowa na wiosnę/lato 2007 wzbudziła jednak sensację jednym zdjęciem. Fotografia przedstawiała scenę, gdzie na oczach kilku mężczyzn, jeden trzyma za ręce leżącą kobietę. Uznano ją za scenę gwałtu. Zdjęcie zostało zakazane w Hiszpanii i Włoszech. Uznano, że obraża godność kobiety. Do bojkotu nawoływał włoski oddział Amnesty Interational. Projektanci wycofali zdjęcie z kampanii i zastąpili je innym, bardziej przyzwoitym. Przeprosili również wszystkie kobiety za znieważenie.





Brak komentarzy: