Zaangażowanie
wobec marki jest bardzo szerokim pojęciem, które wiąże się
zarówno z działaniem online jak i offline. Nie ważne czy jesteś
właścicielem olbrzymiego koncernu czy małej pizzerii na rogu.
Zaangażowanie i lojalność to czynniki, które napędzają każdy
biznes. Więź emocjonalna klienta z marką jest nieoceniona i bardzo
często determinuje sukces produktu.
Zaangażowanie
w relacji z marką najłatwiej będzie mi opisać na osobistym
przykładzie. Przez okres mniej więcej dwóch lat praktycznie
codziennie chodziłam na małą siłownię w pobliżu mojego domu.
Zaprzyjaźniłam się z personelem i innymi klientami. Byłam
zadowolona z jakości sprzętu i oferowanych usług. Pewnego dnia
okazało się, że siłownia zbankrutowała i została zamknięta.
Nie czułam się tak jakbym straciła usługodawcę, ale o wiele
więcej. Stało się tak dlatego, że w jakimś sensie związałam
się z tym miejscem i wszystkim co sobą reprezentowało. Jak wiele
firm może się pochwalić taką więzią z klientem? Czy Tobie
zdarzyło się coś podobnego? Czy fakt zamknięcia jakiegoś lokalu
sprawił Ci prawdziwą przykrość? Czy wycofano kiedyś markę,
którą w pewnym sensie kochałeś?
To
właśnie jest zaangażowanie i jest ono dużo ważniejsze dla
każdego przedsiębiorcy czy usługodawcy niż sama sprzedaż. Zyski
ze sprzedaży produktu czerpiemy tylko przez jakiś określony
czas, natomiast zaangażowanie i lojalność są czymś co klient
daje nam praktycznie na zawsze. Nieuniknione jest, że zaangażowanie
wobec marki po pewnym czasie przeradza się w miłość do niej.
Tutaj musimy jednak pamiętać, że rozpoznawalność nie równa się
miłości, jak zdaje się zakładać wiele marek. Rozpoznawalność
można sobie kupić, ale miłości już nie.
Emocjonalna
więź jest czymś co definiuje pewne marki jako zwykłych
sprzedawców i usługodawców, a inne jako nieodłączną część nazego życia.
Najlepszym przykładem drugiej grupy jest Starbucks. Firma
reprezentowana przez zieloną syrenkę zdobyła miłość i lojalność
milionów klientów na całym świecie nie tylko dlatego, że dają
dobrą kawę, ale właśnie dlatego, że w pewnym momencie skupili
się na budowaniu mocnych, emocjonalnych więzi z ludźmi, którzy tę kawę kupują.
Pierwszą
podstawową przestrzenią, w której przebywamy jest nasz dom i nasza
rodzina. Drugą jest miejsce pracy. A trzecią chce być Starbucks i
staje się nią dla coraz większej grupy ludzi. Kawiarnia jest
miejscem gdzie możemy spędzić trochę czasu o dowolnej porze,
wybrać się tam ze znajomymi, prowadzić rozmowy, poczytać gazetę
pijąc naszą ulubioną kawę na mleku sojowym, czy nawet poserfować
w internecie.
Starbucks
bardzo ciężko pracuje na miano naszej trzeciej przestrzeni, nie poprzez ulepszanie swoich produktów, ale budując doświadczenia z klientem.
Doświadczenia, które rozkochają nas w marce i sprawią,
że wrócimy tam nie raz i nie dwa. Starbucks personalizuje nasze
doświadczenia tak prostymi zabiegami jak chociażby nasze imię na
kubku i fakt, że barista woła nas po imieniu kiedy nasza kawa jest
gotowa. Następnym poziomem tworzenia więzi są np. karty
lojalnościowe czy podarunkowe oraz fakt, że możemy dowolnie
przekształcić nasz napój pijąc go z ulubionym mlekiem i w wybranej przez nas wielkości.
Zaangażowanie to nie tylko skupisko narzędzi. Jest to strategia mająca na celu rozwijanie długoterminowych relacji i nierozerwalnych więzi, które przyniosą korzyści w przyszłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz