niedziela, 13 maja 2012

Wielki come-back Frugo



Po niespełna dziesięciu latach nieobecności na rynku wraca Frugo. Poczta pantoflowa działa, pokolenie ludzi urodzonych na początku lat dziewięćdziesiątych wraca do smaków 'dzieciństwa', które tak naprawdę nie jest zbyt oddalone w czasie. 

Marketingowcy wykonali dobry krok - łączą "Frugo" z pewnym stylem, energią i młodością. Mało tego, cytując ze strony producenta "Bez dopalaczy, konserwantów i tandetnej chemii", potencjalny klient ma więc styczność z produktem modnym (a przynajmniej na taki teoretycznie jest wykreowany), nieszkodliwym i smacznym. 

Ostatnio oglądając telewizję moim oczom objawił się cud - reaktywacja reklamy tytułowego napoju. Nie nowa, wyprodukowana wielkim nakładem pracy polskich celebrytów, ale stara, dobra, poczciwa wizja kiosku podchodzącego do młodych mężczyzn, którzy to nie do końca potrafili odnaleźć w sobie motywację do ruszenia do sklepu. Ciekaw jestem, czy wszystkie reklamy tego napoju zostaną reaktywowane i pójdą w eter? Oby, bo są jednymi z najlepszych - z humorem i pomysłem.

Pozostaje mi tylko powiedzieć" No to frugo!" i oby tak dalej :).



Brak komentarzy: