Reklamy nie od dziś kuszą i uwodzą swoją idealną
perspektywą . Świat w nich przestawiony zawsze jest wesoły i optymistyczny, a
ludzie których oglądamy niemal idealni.
Ten, jakby mogło się wydawać normalny zabieg, może odebrany zostać na dwa
zupełnie różne sposoby. Z jednej strony prawdą jest, że chcemy reklamowany produkt
widzieć w jak najlepszym świetle. To właśnie w praktyce powoduje, że pragniemy
do zdobyć i będziemy do tego dążyć. Podświadomie wierzymy, że nasze życie
będzie równie udane i barwne jak osób, które właśnie „używają” go w spocie.
Nawet jeśli zdrowy rozsądek podpowiada nam, że to kolejna podobna rzecz, jaką
już posiadamy. Dążenie do ideału i chęć poczucia się niezwykle jest jednak
silniejsza od rozsądku. O fakcie tym doskonale wiedzą twórcy reklam, dlatego od
lat bazują na nim przy każdej produkcji. Pytanie tylko czy czasem tego typu zabiegi nie są przesadzone. Lubimy czuć
się dobrze, jednak przerysowanie pewnych, z gruntu codziennych czynności powoduje
śmiech i zażenowanie odbiorcy. O ile drogie, luksusowe produkty pragniemy widzieć
przez pryzmat różowych okularów i wierzyć, że faktycznie staniemy się lepsi i
bardziej pożądani poprzez ich posiadanie, o tyle rzeczy codziennego użytku
traktujemy bardziej praktycznie. Dlaczego więc twórcy reklam przedstawiają nam
saszetkę z obiadem w proszku, który możemy zrobić w kilkanaście minut, jak coś co pogłębia więzi rodzinne. Obraz w
którym każdy członek rodziny ma czas zachwycać się opakowaniem nowego „Pomysłu
na..” a kobieta jest wniebowzięta bo właśnie może spędzić w kuchni kolejne
godziny swojego życia.
W taki świat „każą” nam wierzyć reklamodawcy, jednak na
pewno nikt z nas produktu spożywczego nie zakupi właśnie z tego powodu.
Reklamy
podpasek pokazują świat wspaniały i niezwykły, wystarczy wypróbować te, a nie
inną. Życie towarzyskie rozkwita, a o bólu nikt nie pamięta. Wynika z tego
zabiegu, że powiwnien
każdy ją nosić 30 dni w miesiącu, bo przecież z nią jest lepiej niż bez niej.
Tańczące kobiety na ulicy, czy pewne siebie, uśmiechnięte eleganckie panie dziś
powinny kojarzyć nam się z jednym- używają niesamowitych podpasek. Ten typ
reklamy wykorzystała już każda ich marka, co świadczy o tym, że wszystkie są
doskonałe.
Najlepszym jednak zabiegiem, nie do przebicia w swojej „realności” jest
ukazanie kosmetyków do mycia twarzy w codziennej jej pielęgnacji. Stosujące je
dziewczyny chlapią wodą na całą łazienkę w celu umycia twarzy.
Kosmetyk stosują
z taką delikatnością, że niemal każda z pań może poczuć, że jej skóra jest
delikatna niczym jedwab. Nikt jednak nie spodziewałby się ile dany żel, czy
peeling może dać nam pewności siebie. Umyjemy twarz rano, a mamy gwarancję, że
na imprezie będziemy rozchwytywani. Każdy zwróci na nas uwagę, bo „nic nas nie zaskoczy”, przecież mamy teraz idealną cerę.
Pytanie,
które rodzi się oglądając tego typu przekazy reklamowe, to fakt czy
reklamodawcy nie powinni bardziej odzwierciedlać naturalnego stanu rzeczy. Z
drugiej strony czy zabieg idący ku realizmowi będzie dobrze odebrany i czy
spełni swoje założenia. Nikt przecież nie chce oglądać zwyczajności, którą ma
na co dzień. Pozostaje nam chyba dalej patrzeć na odrealniony świat, który
dodaje barwy codziennym czynnościom, nawet jeśli pokazuje pewnego rodzaju
absurd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz