środa, 16 maja 2012

Nietypowe wizytówki


Meshi , albo wizytówki, wbrew pozorom są bardzo ważnym czynnikiem w rozszerzaniu i utrwalaniu marki. Zaczęłam od japońskiego określenia z tego względu na ciekawą kulturę tej społeczności i dosyć nietypowy rytuał obchodzenia się z tym kawałkiem kartoniku.  
Wizytówki powinny być zadrukowane z obu stron, w dwóch językach. Ich przechowanie ma miejsce jedynie w specjalnie przeznaczonych dla nich wizytownikach. Wizytówkę przyjmujemy obiema rękami i uważnie analizujemy jej treść. Nie chowamy! Gdyż schowanie, zgięcie lub nie zapoznanie się z wizytówką uznawane jest za głęboką zniewagę.

Temat wizytówki wydaje się dosyć prosty, wręcz trywialny. Jednak uważam, że starsze formy utrwalania lub propagowania marki/nazwiska jest równie skuteczne co nowości w reklamie. Przekonałam się też, że wizytówka wcale nie musi być nudna. Wręcz przeciwnie, potrafi zaskoczyć nie tylko kształtem, ale też fakturą i niekoniecznie papierową formą.
A oto 3 przykłady na to, że chcieć to móc. Dla samego faktu poznania firmy/ pomysłodawcy tych wizytówek, wybrałabym się do tych firm.

Aktualnie lekarzy jest „od zatrzęsienia”.Na to, którego wybierzemy zazwyczaj ma wpływ przyzwyczajenie lub polecenie znajomej/znajomego. W tym wypadku twórca tego „małego kartoniku' wykazał się nie lada pomysłowością i z pewnością jego nazwisko nie ginie w tłumie. Wizytówkę dopasował nie tylko treścią ale i forma do branży w której się obraca.

Kolejnym przykładem są, przedstawiciele firmy LEGO. Kto z nas nie słyszał o setkach małych kolorowych kloców, które niemal wrosły w otaczającą nas kulturę. Twórcy stwierdzili, że skoro tworzą przemysł zabawkarski. Ich wizytówką będzie ich własny produkt. Jednak faktem jest, że tej firmy nie trzeba reklamować. Marka w pewnym momencie istnienia broni się sama.

Jeszcze jednym dosyć ciekawym zastosowaniem wizytówki jest forma użytkowa. Poniżej przedstawiona jest ona w postaci klucza do rowerów. Wydruk i papier też kosztują, a prawdopodobieństwo, że ta wizytówka w ciągu najbliższych kilku dni wyląduje w śmieciach jest parokrotnie wyższa niż to, że wyrzucimy, przydatny klucz do śrub i napraw. Producent postawił więc na praktyczny aspekt, wizytówki i podobnie jak „spece” od LEGO na znajomość rynku w jakim się reklamuje.  

Podsumowując, nikt nie opowiedział, że stare formy typu ulotki czy tez właśnie wizytówki muszą być nudne i nieefektywne. Mi tych parę reklam wystarczył, żeby potrafić powiązać nazwisko z wizytówki z nazwą lub branżą firmy.







Brak komentarzy: