piątek, 1 czerwca 2012

Euro zabezpieczone

Podczas tegorocznych Piastonaliów, w czasie tradycyjnego pochodu studentów, na rynku zostałem obdarowany przez piękne, młode kobiety pewnym drobiazgiem. Była to prezerwatywa w bardzo efektownym, kolorowym opakowaniu, z napisem fair play i logo Krajowego Centrum ds. AIDS. Do prezerwatywy dołączona była ulotka zawierająca instrukcje, dotyczące zarówno użytkowania owego podarunku, jak i inne wskazówki z zakresu zabezpieczania się przed wirusem HIV. 




Zupełnie przypadkiem, podczas przeglądania stron internetowych, natknąłem się na spot reklamowy będący częścią kampanii społecznej „FAIR PLAY Gram fair, używam prezerwatyw”. Została ona stworzona przez Link PR i pracowanie C&C.


 


Odbiorcami kampanij mają być przede wszystkim kibice przyjeżdżający do Polski na turniej Euro 2012. Organizacje walczące z AIDS na całym świecie organizują przed podobnymi wydarzeniami, tego typu kampanie. Jak informuje organizator kampanii (Krajowe Centrum ds. AIDS):


Uczestnictwo w meczach turnieju finałowego Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA Euro 2012 tworzy wspólnotę przeżyć, atmosferę radości i witalności, jednocześnie wiążąc się z silnymi emocjami, spotkaniem różnych kultur, istnieniem barier komunikacyjnych, w tym utrudnionej dostępności informacji w ojczystym języku oraz migracją wielkiej liczby uczestników. Te czynniki mogą sprzyjać podejmowaniu ryzykownych zachowań seksualnych i rozprzestrzenianiu się zakażeń.



Celem akcji jest więc ochrona kibiców przed ryzykownymi zachowaniami seksualnymi, o które nie trudno w natłoku wrażeń. Uważam że forma jaką wybrano do promocji tej akcji jest bardzo adekwatna. Szczególnie uwagę przykuwają rozdawane prezerwatywy. Jest to konkretne rozwiązanie, bardzo konkretna oferta.

 Wartość kampanii wynosi 450 000 zł. Oprócz ulotek, reklam prasowych, spotów radiowych i telewizyjnych, a także działalności internetowej, organizatorzy przeprowadzą akcje edukacyjne za pomocom eventów połączonych z dystrybucją pakietów informacyjnych i prezerwatyw. Trwa ona od 22.05, a zakończy się w dniu finału Euro 2012 - 1.07.



 

podejdź do płota, jak i ja podchodzę

          Niedawno zacząłem zastanawiać się, które reklamy najbardziej na mnie działają. Włączyłem telewizor i sprawdziłem co z reklamowanych rzeczy jest obok mnie. Nie licząc samochodów i drogiego sprzętu elektronicznego, to bardzo dużo. Artykuły spożywcze wybieram dzięki reklamom ponieważ wiem, że są dobre.
Reklamy radiowe to głównie strefa medyczna w moim domu. Większość lekarstw, suplementów znam dzięki radiowym reklamom.
Zostały jeszcze reklamy w prasie, ale mimo, iż czytam bardzo dużo czasopism to te najmniej na mnie działają. Podobnie jak bilbordy.
Ale jest jeszcze jedna rzecz a raczej osoba, dzięki której jestem podatny na produkty, które jestem w stanie zakupić lub używać. Człowiek ten codziennie jest w stanie zaskoczyć mnie nowym nabytkiem. Oczywiście nie pokaże mi tego. Dostanę dość obszerne streszczenie, opis oraz opinię czy warto inwestować pieniądze w to co on ma. Wielu już mogło się domyślić o kim jest mowa.
Tak, to sąsiad. On zawsze wie co jest na czasie. Bardzo często idziemy do pracy o tej samej godzinie i przez jakiś czas mamy czas pogadać. Zazwyczaj rozmowa wygląda tak: widziałeś tego nowego iPada? , nie?! no to zobacz co on ma! Podobnie to wygląda, gdy koszę trawę przed domem i widzę nowy sekator, kosiarkę lub nowe meble ogrodowe. Zawsze jest to samo. Kupiłem w Castoramie tą niesamowitą kosiarkę(w tym momencie opowiada mi całą specyfikę), musisz ją mieć.
Nic takiego, prawda? No nie jest to nic takiego, ponieważ dziś mamy takie same wiertarki, narzędzia i podobnie pomalowane domy.

Mimo, że człowiek ten nie należy do osób, które potrafią coś w domu naprawić to bardzo często wymieniamy się narzędziami.
Z całą pewnością mój sąsiad mógł by zostać twarzą reklamową takich firm jak Castorama, Ikea, Adidas i Media Markt.
          Wielu z nas ma takiego sąsiada, lub osobę, dzięki której decyduje się na kupowanie rzeczy, nad którymi zastanawiał by się godzinami, a które kupi po kilku minutach bo ta sąsiada, działa jak najnowszy wynalazek ludzkości.

Przekaz medialny jako medialna encyklopedia wiedzy

          W dzisiejszych czasach, gdy współczesny człowiek pragnie w jak najkrótszym czasie
poznać produkt, może skorzystać z medialnej encyklopedii.
Tą encyklopedią medialną jest obecnie przekaz reklamowy.
Bardzo prostym przykładem jest zdobyta przez nas podstawowa wiedza, która pomaga nam w wyborach np. za granicą. Sam jestem tego najlepszym przykładem.
Po pewnym czasie pobytu w Holandii musiałem udać się do sklepu aby zakupić prowiant oraz inne potrzebne do przeżycia środki. Naprzeciw mnie zobaczyłem trzy sklepy. Aldi, Albert-Hein oraz Lidl.
Instynktownie wybrałem ten ostatni, ponieważ go znam. Byłem głodny więc zamiast udawać się do restauracji, w których nie wiem co serwują, zatrzymałem się w KFC, ponieważ wiedziałem, że nie mogą mnie niczym zaskoczyć.
     Dopiero poznanie przekazów reklamowych obu marketów i innych restauracji mogłem spokojnie skomparować nowe doświadczenia. Reklama we współczesnym świecie spełnia bardzo ważną rolę, przekazywania w najprostszy sposób, funkcjonowania, sposobu użycia oraz możliwościach produktów.

          Reklama już nie tylko dostarcza informacji czy też nie tylko komunikuje o nowych produktach ale prezentuje świat społeczny w wielu kontekstach     G. Fabris
Reklama jak encyklopedia podaje wiedzę, którą może przyswoić każdy. Twierdzi się, że dzięki reklamom człowiek jest na bieżąco w rzeczywistości społecznej oraz jej rosnącej kompleksowości.
I oczywiście trudno jest się z tym nie zgodzić. Sam nie mam czasu na to by oglądać nowe telefony komórkowe oraz inne elektroniczne gadgety takie jak iPady, tablety czy iPody. Na szczęście są reklamy telefonii komórkowej lub sklepów elektronicznych, dzięki którym wiem, jakie telefony obecnie można znaleźć na rynku, jakie posiadają właściwości oraz gdzie mogę je dostać.
Wystarczy włączyć telewizor i już wiemy jak ubierać się, jak pachnieć, co jest cool w tym sezonie i na co warto zwracać uwagę przy zakupach. Czysta encyklopedia medialna.