Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nk. Pokaż wszystkie posty

piątek, 29 kwietnia 2011

Ceny reklam w serwisach społecznościowych

Zastanawialiście się kiedyś, wchodząc na NK.pl czy na Facebooka ile ktoś zapłacił za umieszczone tam banery? Ja to robię notorycznie. Nawet znalazłem cenniki. 

Ile zapłacisz w NK za baner na górze strony? Od 45 do 160 tysięcy  (całość dostępna tutaj)


Wykop jest tańszy, przy 3 milionach unikalnych użytkowników i 60 milionach odsłon miesięcznie. Chwalą się, że jeden sponsorowany link może dać od 10 do 25 tysięcy przekierowań na tydzień. To może być prawdą, bo raz udało mi się trafić na główna stronę tego portalu - odnotowałem wtedy przeszło 11 tys. przekierowań za 2 dni. Za darmo. Natomiast gdybym chciał mieć to samo za pieniądze musiałbym wyłożyć 5000 złotych. Dla porównania w Onecie mogłoby mnie to kosztować teoretycznie 440 złotych (mają stawkę 40 pln za 1000 odsłon), ale w praktyce cena pewnie byłaby wyższa. Onet.pl ceni sobie link tekstowy, na przykład w dziale sport na 12 000 złotych.

Wykop:

Na Facebooku dla grupy docelowej osób w wieku 18-35 wyszło 0,54 € za jedno kliknięcie (Przy zasięgu oszacowanym na 3.916.920 osób mówiących w języku polskim). Czyli za to samo co na wykopie kosztuje 5 000 ( szacowane 11-25 tysięcy przekierowań) musiałbym zapłacić co najmniej 60 000 złotych. Wychodzi, że Facebook najdroższy z tych 3 serwisów.




W czasopismach o porównywalnym targecie, takich jak Playboy (średni nakład: 93 611, czytelnictwo: 922 612) zapłacimy:

II okładka + 1 strona (I rozkładówka)84 000 PLN
Rozkładówka69 500 PLN
II okładka58 000 PLN
III okładka47 500 PLN
IV okładka77 500 PLN
LokacjaPrawa stronaLewa strona
Cała strona44 500 PLN41 000 PLN
2/3 strony30 500 PLN28 500 PLN
1/2 strony23 000 PLN21 000 PLN
1/3 strony15 500 PLN14 000 PLN
Wybór lokalizacji + 15% dopłaty
Przygotowanie advertorialu + 10 % dopłaty



W Cosmopolitan (Średni nakład jednorazowy : 176 689, Czytelnictwo : 1 073 089)

II okładka + 1 strona (I rozkładówka)
129 500 PLN
I rozkładówka
114 500 PLN
II rozkładówka
109 500 PLN
Rozkładówka
99 500 PLN
II okładka
73 000 PLN
III okładka
61 500 PLN
IV okładka
87 500 PLN
Lokacja
Prawa strona
Lewa strona
Cała strona
I 66 500 PLN
I 61 000 PLN
II 63 500 PLN
II 56 000 PLN
58 000 PLN
56 000 PLN
2/3 strony
39 000 PLN
39 000 PLN
wyspa
32 000 PLN
32 000 PLN
1/2 strony
35 500 PLN
35 500 PLN
1/3 strony
24 000 PLN
24 000 PLN
Wybór lokalizacji + 15% dopłaty
Przygotowanie advertorialu + 10% dopłaty

czwartek, 28 kwietnia 2011

Portalowy zawrót głowy

Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że produkty z Biedronki polecają nam się na święta każdego roku, że za głosem serca czy rozumu skorzystamy z usług i ofert jakie przedstawiają nam reklamodawcy. Reklama w Internecie też nie jest dla nas czymś nadzwyczajnym, bo tak naprawdę to gdzie nie wyjdziemy tam jest jej pełno. Trudno więc wyobrazić sobie , że nie ma jej także w sieci.
Na przełomie kilku ostatnich lat wielki boom przeżywają portale społecznościowe typu: NK, Facebook, Twitter itd. Zainteresowanie nimi i potrzeba komunikowania się ludzi w wirtualnym świecie z dnia na dzień wzrasta.

Nk.pl
I tak np. ulubiony portal milionów polaków NaszaKlasa jest darmowy i nic nie zapowiada tego, aby się to zmieniło. Oczywiście można opłacić sobie dodatkowe funkcje, ale nie jest to nie zbędne do korzystania ze strony. Całe utrzymanie przedsięwzięcia spada więc na reklamodawców.
Dla odbiorców portalu, którym zależy na komforcie korzystania z oferowanych przez niego usług ważne jest, aby reklamy te nie były uciążliwe, pojawiające się znikąd i zasłaniające połowę monitora. Tymczasem tego typu przekazów pojawia się coraz więcej, co spotyka się ze zrozumiałym w tym przypadku zniesmaczeniem.
Obok standardowych reklam typu: banery, linki sponsorowane, butony pojawiły się tam również sponsorowane profile i tak np. do znajomych możemy dodać sobie teraz Bruno Banani, kontrowersyjnego twórcę perfum, którego firma wydała bliżej nieokreślone nakłady pieniężne, aby tylko znaleźć się na portalu czytanym przez miliony Polaków.
Zrozumiałe jest to, że NK korzysta z reklam i przychodów płynących z ich zamieszczania, ale także zrozumiałe jest to, że zaczyna to irytować odbiorców, którzy twierdzą, że na tym poziomie jest to zwykłe zaśmiecanie strony połączone z niezwykłą nachalnością.

Facebook.com

Podobnie sytuacja rysuje się na mniej znanym w Polsce, ale zdecydowanie bardziej na świecie Facebookiem, który również korzysta z reklam, aby się utrzymać.
Nie są to jednak reklamy tak nachalne. Owszem jest ich dużo, ale są zupełnie inne od tych znanych nam np. z NK. Angażują użytkownika portalu w dialog z marką, są interaktywne i pozwalają na zapoznanie się z marką bez opuszczania strony głównej portalu. Niektóre z nich pozwalają także przeglądać, kto ze znajomych docenia tę markę, a rekomendacje znajomych są przecież dla nas jak najbardziej wiarygodnym źródłem wiedzy na temat danego produktu czy usługi.

Wielki boom

Reklamodawcy inwestują w portale internetowe, aby wypromować swoją markę. Jednak Badanie YouGov kwestionuje skuteczność reklam na stronach serwisów społecznościowych takich jak Facebook, MySpace, Nk czy Bebo. Okazuje się, że 26 procent ich użytkowników nie przywiązuje żadnej uwagi do takich reklam, a kolejne 36 procent robi to rzadko. Jaki więc sens? Co za dużo to przecież nie zdrowo. Myślę, że twórcy portali i utrzymujący ich reklamodawcy powinni mieć to w przyszłości na uwadze, bo przecież „nawet najlepsze ciastko wpychane na siłę, nie smakuje dobrze”

Źródła:
1. www.wirtualnemedia.pl
2. http://www.arty.zyns.com/?p=5266
3. www.money.pl
4.http://socialmedia.pl/tag/reklama-na-facebooku/