Reklamę w dzisiejszych czasach spotykamy praktycznie na
każdym kroku. Pijąc rano kawę i przeglądając gazetę natykamy się na reklamy.
Podążając do pracy czy szkoły mijamy wielkie i kolorowe bilbordy, oklejone
słupy czy autobusy. Za wycieraczką samochodu znajdujemy ulotki potem w skrzynce
na listy również stos reklam. Relaks
przed telewizorem czy komputerem też skutecznie przerywany jest przez
reklamy. I tak w kółko. Pytanie tylko, czy wszystkie te reklamy są zrozumiałe?
No właśnie. Reklama musi być stworzona w taki sposób, aby
trafiać do tej grupy klientów, dla której reklamowany produkt czy usługa jest
tworzony, bądź całkiem do ogółu. Jeśli na przykład: Producent APAPU w reklamie użyje zwrotu: „
APAP – najwięcej hydroksymetylopropylocelulozy i poliwinylopirolidonu” –
prawdopodobnie nikt prócz lekarzy i aptekarzy nie będzie miał pojęcia o co
chodzi i nikt tego APAPu nie kupi. Ba – szary człowiek jeszcze się wystraszy
takich słów. Lecz jeśli w reklamie pojawi się tekst: „APAP – najwięcej substancji
pomocniczych w jednej tabletce” – na pewno można liczyć, że dużo więcej osób
sięgnie po ten lek przy jakichś dolegliwościach.
Podobnie jest z reklamami zagranicznymi. Często te reklamy się
nam podobają – są inne. Zdarza się jednak, że tak na dobrą sprawę nie rozumiemy
ich. Reklama w każdym kraju jest tworzona pod innego człowieka, o innej
kulturze, innych wymaganiach itp. Tak wiec nie każda reklama ogólnoświatowego
produktu będzie mogła być emitowana w różnych krajach. Inaczej zostanie
zrobiona w Rosji a inaczej np. w Turcji czy USA.
Żeby to troszkę przybliżyć poniżej zobaczycie reklamę marki Volkswagen. Reklama pojawiła się w Holandii bodajże przy okazji wejścia na rynek Golfa VI generacji, którego widać dosłownie przez chwilkę na samym początki. Zobaczcie:
Żeby to troszkę przybliżyć poniżej zobaczycie reklamę marki Volkswagen. Reklama pojawiła się w Holandii bodajże przy okazji wejścia na rynek Golfa VI generacji, którego widać dosłownie przez chwilkę na samym początki. Zobaczcie:
Normalne odczucia po zobaczeniu tej reklamy powinny być
jasne: Ojciec chce kupić synowi auto. Oglądają używanego Golfa bo… no właśnie:
znajomość i przywiązanie do marki (ojciec ma golfa VI), trwałość (po ostrej jeździe
babci nie ma w ogóle śladów) itp. W Polsce ta reklama spokojnie też by się przyjęła.
Ale? No właśnie. Cechy kulturowe i sytuacja panująca w naszym kraju dyskwalifikują
tą reklamę już na starcie. Dlaczego? W Polsce jeszcze trwa (choć już w mniejszym
stopniu jak przed kilkoma laty) swoisty bum na tanie, używane samochody z
zachodu. Niekoniecznie samochody te są realnie tak zadbane jak informuje nas o
tym sprzedawca. Bardzo wiele ofert kusi zdaniem: „auto od dziadka z Niemiec”. Czy
planując właśnie zakup „ściągniętego” z Zachodu samochodu i zobaczeniu owej
reklamy w polskiej TV dalej chcielibyście to auto kupić…?
Każda reklama MUSI mieć cechy zgodne dla społeczeństwa, w którym ma zaistnieć.
Każda reklama MUSI mieć cechy zgodne dla społeczeństwa, w którym ma zaistnieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz