poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Poproszę to co ona - działanie neuronów lustrzanych.


Badania na makakach. Magia neuronów lustrzanych.
Czy kiedykolwiek ktoś z nas zastanawiał się dlaczego współczujemy osobie, która jest przygnębiona? A może macie ochotę na zjedzenie loda kiedy widzicie kogoś kto go pochłania? Wszyscy moi znajomi mają iPody. To moda, rewolucja czy coś innego?
Na początku latach 90. zespół włoskich naukowców w składzie: Giacomo Rizzolatti, Leonardo Fogassi i Vittorio Gallese badali makaki (małpy).

Makak
Źródło: http://wiadomosci.ekologia.pl

Ich celem było dowiedzenie się w jaki sposób mózg kieruje się zachowaniami motorycznymi. Jednak konkretnie skupili się na części mózgu znanej pod nazwą F5, czyli obszar w którym rejestruje się wzmożoną aktywność, gdy małpy wykonują jakiś gest. Pewnego upalnego dnia do pracowni przyszedł student, trzymający w dłoni loda. Makak obserwował go, z żalem w oczach. Gdy student go polizał, urządzenia podłączone do mózgu makaka zaczęło gwałtownie pikać. Przez samą obserwację studenta mózg makaka mentalnie zimitował gest jego polizania. Badacze nazwali ten fenomen: neuronami lustrzanymi w akcji. Neurony lustrzane wyjaśniają dlaczego uśmiechamy się kiedy widzimy kogoś szczęśliwego, albo krzywimy gdy patrzymy na ludzkie cierpienie.

Zagadkowe działanie ludzkiego mózgu.
Czy ludzki mózg działa tak samo jak ten od makaków? Spróbujmy sobie przypomnieć reklamę jakiegoś produktu np. batonika Kinder Bueno.

Dla tych, którym umknęła.
Źródło: youtube.com


Wyraźnie w niej widać, że reklamodawcy dobrze znają eksperyment któremu zostały poddane mózgi makaków.  Widzimy jak kobieta gryzie baton, który jest chrupiący i smakowity. Wszystkie składniki, z których jest zrobiony są pokazane na zbliżeniu: przelewająca się czekolada i puszysta masa orzechowa. Ten widok u odbiorcy wywołuje taki sam efekt, jak patrzenie na cytrynę, czyli po prostu nasze ślinianki zaczynają wytwarzać większą ilość śliny. Zaczynamy mieć ochotę na wgryzienie się w tego batonika. Czynność jedzenia batonika przez kobietę w reklamie mentalnie jest wykonywana przez  jej widzów.
Badanie na makakach stało się narzędziem jakie używają twórcy reklam aby zaspokoić, a czasem wywołać, potrzeby konsumentów. Można nawet powiedzieć, że wkradają się do naszych umysłów, a my nieświadomie się temu poddajemy, ulegamy i w końcu kupujemy to co nam zaserwują.  Neurony lustrzane okażą się bardziej skuteczne w kierowaniu naszą uwagą i portfelem, a w rękach twórców reklam staną się niebezpieczne dla naszych osobistych wyborów i gustów.

Małpowanie.
Czy zdarzyło się wam, że choć początkowo nie byliście zainteresowani jakimś produktem,  a może nawet was odrzucał, po czasie zmienialiście zdanie i go kupiliście? Jak to się stało skoro w ogóle nie mieliście zamiaru być jego posiadaczami? Może właśnie od tego doświadczenia z makakami powstało określenie – ,,małpowania”, czyli naśladownictwa. Środek lata, a na ulicy spotykasz dziewczynę w kaloszach. Myślisz: To idiotyczne! Przecież jest gorąco! Jednak idziesz dalej i widzisz je na co drugiej osobie. Zaczynasz mieć wątpliwości i mętlik w głowie. Zmieniasz zdanie z: Ale ohyda!, na Też muszę je mieć! . Wniosek z tego płynie taki, jeśli nieustannie oglądamy jakiś produkt to zaczynamy jego pragnąć. Nie chcemy się wyróżniać i nie być posiadaczami czegoś, co mają już wszyscy nasi znajomi.

A zatem zamiast wpadać w wir zakupowego szaleństwa czasem zatrzymajmy się na chwilkę i zastanówmy dlaczego tak naprawdę dokonaliśmy takiego, a nie innego wyboru produktu. Wpływ reklamy? Opinia znajomych, przypadkowych ludzi? Czy nasz wybór?

Brak komentarzy: