środa, 18 kwietnia 2012

Inwazyjny tors Ibisza

Jako rocznik '91 pamiętam Krzysztofa Ibisza jako prowadzący kilku Polsatowskich - masowo produkowanych - teleturniejów: przede wszystkim Awantury o kasę (2002-2005) i Rosyjskiej ruletki (2002-2004). Potem oczywiście stał się ikoną wszelkich wyborów Miss Polski/Polonia, koncertów sylwestrowo-noworocznych, programu Jak oni śpiewają. 


Z braku zainteresowania polskim show-biznesem kompletnie zapomniałam o postaci tego pana. Niestety przypomniał o sobie bardzo brutalnie. Portal YouTube przed niektórymi wideoklipami dodaje reklamy (od kilkunastu sekund do ponad półtora minuty). Raz i drugi wyskoczył mi Ibisz myjący włosy. Jednak moje nerwy nie zniosły tzw. making offu z nagrywania tegoż spotu.

Statystyki (na dzień 18.04.2012) pokazują, że 401 internautom nie podoba się ten filmik, zaledwie 78 osób jest na TAK. Co się może nie podobać? Zapewne nagość pana Ibisza. Goły tors bombarduje mnie przez 1:42.  Co z tego, że wysportowany? O tym sporcie już Krzysztof Ibisz natruł i natruł. Na portalu natemat.pl swoją osobę prezentuje jako: prowadzący aktywny i zdrowy tryb życia aktor i prezenter telewizyjny. 


I z tego także już społeczeństwo się pośmiało:




Wracając do reklamy: jest ona zewsząd krytykowana i wyśmiewana - chociażby na stronie Słaba Reklama Blog. Miło popatrzeć, jak ktoś się cieszy i wygłupia, jednak w tym przypadku "wciąż młody" Ibisz wygląda śmiesznie i sztucznie. Ekstaza malująca się na jego twarzy podczas usuwania łupieżu znanym szamponem wygląda wręcz odpychająco. Niestety producentom i twórcom pomysł się nie udał. A filmikiem z planu zdjęciowego wcale nie zyskali sympatii...

Jedno jest pewne: reklama zapada w pamięć. Kwestia czy będą to pozytywne czy negatywne skojarzenia...

www.facebook.com/slabareklama

Brak komentarzy: