Celebryci, jak wiadomo nie od dziś, łatwego życia nie mają, nigdy nie mieli i prawdopodobnie mieć nie będą. Stając się obiektem medialnego zainteresowania zawierają swego rodzaju pakt z diabłem. Celebryci są przez nas widziani z kilku perspektyw. Ja wyłoniłam trzy, które według mnie są najważniejsze. Pierwsza to taka gdzie gwiazdy widzimy w serialach, filmach, wideoklipach itp. Wtedy widzimy ich przygotowanych do swojej roli, dobrze ubranych, umalowanych, mówiących i poruszających się zgodnie z napisanym przez kogoś scenariuszem. Nie jest to ich naturalna postura. Są po prostu postaciami, które grają. Druga perspektywa to taka gdzie celebrytów widzimy również przygotowanych do występu w telewizji, ale już bardziej naturalnie. Mowa tutaj głównie o programach telewizyjnych, tych śniadaniowych czy rozrywkowych, a także o wszelkiego rodzaju eventach, gdzie zwykle są po prostu sobą. Mówią co myślą, nie uczą się tekstu na pamięć. Trzecia perspektywa to ich życie prywatne. W tym wydaniu są w stu procentach sobą, nie mają czego udawać. W takim wydaniu możemy ich zobaczyć głównie dzięki paparazzim. Najczęściej w luźnym, wygodnym stroju, bez makijażu, z włosami zaczesanymi w kucyk lub rozczochranymi, innymi słowy, zero stresu. Często nie zdajemy sobie sprawy, że na każdym kroku, często 24 godziny na dobę, grupy dziennikarzy analizują każdy ruch, każdy gest, zachowanie czy wypowiedziane słowo celebrytów, próbując znaleźć choćby najmniejszy haczyk, którego mogli by się uczepić. A czy stworzona przez media sensacja będzie miała sens czy nie, to najmniej istotna kwestia. Należy pamiętać o tym, że na każdym kroku za gwiazdami podążają paparazzi, a redaktorzy kolorowych brukowców zrobią wszystko, by wywlec z życia gwiazd najbardziej pikantne szczegóły, by dowiedzieć się wszystkiego o ich dzieciństwie, dorastaniu, rodzinie, sukcesach i porażkach - a tych drugich zwłaszcza (źródło: http://www.strefa-rt.pl/wplyw-mediow-na-zycie-celebrytow). Media najczęściej piszą o gwiazdach w momencie, kiedy pojawią się właśnie w popularnym programie czy na jakimś wydarzeniu. Popularny portal plotkarski pudelek.pl w grupie portali żyjących tanią sensacją zajmuje „zaszczytne” pierwsze miejsce. Dziennie pojawia się tam około dziesięciu do dwudziestu kilku postów, przy dobrym dniu nawet czterdzieści lub więcej. W oczy rzucają się głównie tytuły o tym, że ktoś nie miał majtek na przyjęciu, wypił za dużo alkoholu, wyszedł z domu bez makijażu w dresie .Tak jakby makijaż był potrzebą fizjologiczną, a dres strojem do występowania w filmach pornograficznych! Do wymienionych wyżej przeze mnie trzech perspektyw można śmiało dodać swego rodzaju punkt, w którym celebryci sami pchają się ze swoim życiem w media, biorąc np. udział w programie reality show o swoim własnym życiu.
źródło: www.pudelek.pl
Czytając te popularnie zwane "pierdoły" wchodzimy gwiazdom z butami w życie tak samo jak dziennikarze i paparazzi, mamy w tym po prostu bierny udział. Pierwsze co nam przychodzi na myśl to to, że sami nie chcielibyśmy byśmy być tak przedstawieni w mediach. Oczywiście są tacy, którzy to uwielbiają i ich życiowym celem jest żyć sensacją. Wielu jednak ceni sobie prywatność i stara się ją trzymać tak mocno jak się da.
Na całe szczęście, portale plotkarskie potrafią także czasem napisać coś interesującego i nie pogrążającego nikogo. Są to posty na zasadzie luźnych informacji, które można poczytać podczas przerwy w pracy czy między zajęciami.
źródło: www.pudelek.pl
Bycie sławnym równa się z ogromnym zainteresowaniem ze strony mediów. W końcu taka ich praca.Niby proste równanie: sława = brak prywatności. Prawdą jest jednak to, że ile im damy tyle wezmą, a czasem nawet więcej. Jeśli pojawiamy się na przyjęciach, galach i nie robimy w okół siebie zbyt wielkiego szumu, jeśli żyjemy jak normalni ludzie, wszelkie wpadki ukrywamy w czterech ścianach swojego domu w gronie rodziny, znajomych, jeżeli nie szukamy sensacji to jedyne co może nas spotakć to paparazzi po drodze do sklepu. I nawet jeśli idziemy "nie wyjściowo" ubrani czy pomalowani to co z tego? Większość osób tak robi. Po co nam do spożywczaka torebka Prady? Strach tam śmietanę włożyć, bo gdyby pękła.... Bycie celebrytą chyba może być, spoko!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz