Jest jednak jeden bardzo
wyrazisty przykład na to, jak zaledwie w kilka lat można
rozpowszechnić logo, które śmiało może konkurować z tymi
leciwymi i legendarnymi.
Chodzi o jeden z najpopularniejszych portali internetowych, lidera social mediów - Facebooka! Liczba osób uzależnionych od popularnego" fejsa" z pewnością dorównuje, jeśli nie przewyższa, ilości fanów słynnej Coca-Coli. Jego popularność rozprzestrzeniła się w zawrotnym tempie w zaledwie kilka lat, a fenomen jego twórcy jest dziś książkowym przykładem sukcesu i pomysłu na biznes. A jak wygląda kwestia sławnego niebiesko-białego znaku?
Chodzi o jeden z najpopularniejszych portali internetowych, lidera social mediów - Facebooka! Liczba osób uzależnionych od popularnego" fejsa" z pewnością dorównuje, jeśli nie przewyższa, ilości fanów słynnej Coca-Coli. Jego popularność rozprzestrzeniła się w zawrotnym tempie w zaledwie kilka lat, a fenomen jego twórcy jest dziś książkowym przykładem sukcesu i pomysłu na biznes. A jak wygląda kwestia sławnego niebiesko-białego znaku?
Aktualne logo powstało w
2005 roku na podstawie pierwszego zaproponowanego przez Zuckenberga.
Logo zmieniła amerykańska agencja Cuban Council, która usunęła
przedrostek the oraz zamiast niebieskiego napisu zrobiła
biały napis na niebieskim tle. Wyjaśniali to kwestią czytelności
i wyrazistości znaku, a twórca Facebooka zapytany, dlaczego logo
było pierwotnie niebieski,e odpowiedział szczerze, że ma problemy
z rozróżnianiem kolorów i wolał w tej kwestii zaufać
specjalistom. Tak też powstał wszechobecny dziś biały napis oraz
jego uproszczona forma z literką F na niebieskim tle.
Jak tłumaczyć zdobycie takiej popularności w tak
krótkim czasie? To akurat prosta sprawa. Zadziałała magia
internetu, największe medium, którego nie było w latach
przebijania się do popularności logotypów z powyższych
przykładów. Dzięki pomysłowi na biznes i rozprzestrzenieniu się
samego medium znak osiągnął niezaprzeczalny sukces.
Wygrała prostota. Dla mnie
to niezaprzeczalny klucz do sukcesu znaku towarowego. Znak musi być
czytelny i łatwo zapamiętywany. Skomplikowane znaki są dużym
problemem. Często ich twórcy chcą za dużo nam przekazać znakiem,
mnożąc jego znaczenia, dodając liczne grafiki, czy udziwniając
czcionki. Takie znaki są znacznie trudniejsze do wychwycenia przez
ludzką percepcję, która działa przecież często skrótowo. Na
przykład Coca Cola pozwala sobie niekiedy na eksponowanie
przyciętego logo, co jest dużą rzadkością. Firma robi to, bo
wie, że ludzie i tak w od razu będą wiedzieli, o jaką markę
chodzi.
Drugim błędem jest także zbyt częste ingerencje w logo. Po każdej zmianie ludzie muszą się na nowo do logo przyzwyczajać, szczególnie gdy korekta jest znacząca. Brak zmian nie oznacza wcale że znak jest przestarzały. Można wówczas pokusić się o stwierdzenie, że firma ceni sobie tradycję i jest przywiązana do swojej historii.
Nie bójmy się zatem prostoty w projektowaniu, ponieważ prostota to nie prostactwo i naprawdę popłaca. Inspirujmy się tymi, którzy osiągnęli sukces i czerpmy z zacnych wzorców. Nie ma w tym nic złego. Woody Allen zapytany czy inspiruje się działami innych twórców odpowiedział:
Ja kradnę, ale tylko od
największych...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz