Willis Wonka
Nie od dzisiaj wiadomo,
że aby podkręcić sprzedaż danego produktu należy odpowiednio go
zareklamować w taki sposób, aby nie tylko zachęcić klienta do
kupna, ale i do dalszego reklamowania towaru. Oczywistym jest, że
jeśli coś jest z natury dobre, powinno się samo obronić i
napędzać swoją wartość. Nie zaszkodzi jednak znana twarz
promująca produkt czy całą markę. Dokładnie w ten sposób
pomyśleli właściciele wódki Sobieski, której ambasadorem
i częściowym współwłaścicielem(3,3% udziałów) został nie kto
inny, jak sam Bruce Willis. Wszystko dopięte na ostatni guzik –
produkt z Polski, który w 2014 roku obchodzi swoje sto pięćdziesiąte
urodziny musiał okazać się strzałem w dziesiątkę. Willis wziął
udział w reklamie promującej wódkę i tym samym podpisał swoim
nazwiskiem markę, niepowtarzalny smak i tradycje zamknięte w
szklanej butelce.
Wódka Sobieski stała się nawet inspiracją do stworzenia, uwaga, hitu disco polo. Majstersztykiem nie jest, ale o gustach się nie dyskutuje.
Jesteś lekiem na całe zło
Pomimo początkowych
niedogodności co do wypłaty wynagrodzenia dla artysty, Destylarnia
Sobieski S.A. i Willis doszli do porozumienia, a popularność
wódki nieustannie wzrastała. W 2007 roku została uznana za
najlepszą pod względem smaku przez Beverage Tasting Institute,
a w 2012 zajęła szesnaste miejsce pod względem sprzedaży na całym
świecie.
Marka wzbudziła wokół
siebie kontrowersje po opublikowaniu w USA Today
całostronicowej reklamy,
głoszącej hasło Polska
graniczy z Ukrainą. Putin zrobi wszystko, by być bliżej lepszej
wódki.
Zaczęła się afera. Część społeczeństwa połknęła haczyk i z
przymrużeniem oka pokpiwała ze swego rodzaju prowokacji. Marka
twierdzi, że reklama powstała na
długo
przed przeprowadzeniem referendum na Krymie, a dyskredytowanie
rosyjskich trunków firma uskutecznia
już
od 2007 roku. Takie hasła jak Jeśli
chodzi o wódkę, to musimy przyznać, że Rosjanie znają się na
barszczu
czy Dla
tych, którzy są gotowi na zburzenie swoich iluzji: wódka powstała
w Polsce. Przepraszamy Cię, Rosjo głoszono
już, zanim Putin podjął jakiekolwiek kroki w sprawie zawłaszczenia
ukraińskich ziem.
KRYMinał
Należy
zatem zadać sobie zasadnicze pytanie. Co jest gorsze – wyśmiewanie
poważnej sprawy, która przyniosła już wystarczająco cierpienia,
czy ludzka obojętność. Należy oczywiście nadmienić, iż prawo
reklamowe w Stanach Zjednoczonych różni się od tego w Polsce, czy
w innych
państwach europejskich i to, co nie godzi się w naszej mentalności,
w świadomości mieszkańców Nowego Lądu nie jest czymś
nieodpowiednim.
Jedno
jest pewne. Ta reklama zdecydowanie pomaga. Nie chodzi tu jednak o
mieszkańców Ukrainy, a... producentów trunku. O Sobieskiej
usłyszało jeszcze więcej osób, a chwyt marketingowy okazał się
strzałem w dziesiątkę. Jak widać ludzką tragedię można bardzo
szybko przeobrazić w towar. Bo niezależnie od tego co reklamujemy,
mamy na celu wypromowanie produktu.
Źródła: http://www.marketing-news.pl/photos/upd/140416194614_sobieski_usa_today_large.jpg
http://www.marketing-news.pl/photos/upd/140416155329_sobieski.jpg
Źródła: http://www.marketing-news.pl/photos/upd/140416194614_sobieski_usa_today_large.jpg
http://www.marketing-news.pl/photos/upd/140416155329_sobieski.jpg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz