czwartek, 17 marca 2011

"To, czego nie możesz zobaczyć w tv"

Przeskakujemy po kanałach, albo szukamy czegoś w internecie. Niemalże wszędzie pojawiają się teraz reklamy. Czasami zatrzymamy się na chwilę, a czasami ze złością wyłączamy odbiornik. Każdy z nas regularnie się zastanawia, po co to wszystko. Wiele reklam utkwiło nam już w pamięci na stałe, może to przez CYKLICZNE POWTARZANIE, może dzięki swojej treści. Jednak niewielu z nas zastanawia się głośno, jaki jest sposób na udaną reklamę.

Myślę, że najlepsza recepta to przede wszystkim ciekawa KONCEPCJA. Pomysłów nigdy nie brakuje, jednak bardzo często mamy do czynienia z sytuacją, w której dana reklama jest krótko mówiąc nie do przyjęcia. Naruszają normy społeczne, a może budzą kontrowersje? Niektóre z nich zostają przemycone do naszych odbiorników, natomiast te, których producentom nie udało się tego zrobić, bez problemu możemy obejrzeć w internecie.

Skandalicznych i kontrowersyjnych reklam powstaje ostatnio coraz więcej. W końcu, jak powszechnie wiadomo SKANDAL najlepiej napędza spiralę sprzedaży. Można by się zastanawiać, czy opłaca się inwestować pieniądze w reklamy, które nie zostaną dopuszczone do emisji, jednak z pewnością to tylko jeden z wielu chwytów stosowanych przez ekspertów od marketingu.


ZAKAZANE REKLAMY


Kipiące ero
tyzmem,
budzące niechęć i nie
smak odbiorców,
zacierające granicę dob
rego smaku !!

Na początek reklama Guinnessa, sprzed kilku lat. Pożar w mieście, ludzie biegający nerwowo po ulicach, małe dzieci. Jednak najważniejsze w trakcie pożaru okazują się beczki z piwem. Nawet marmurowy anioł roni łzę na widok jednej pękniętej! Nagle na pierwszy plan wysuwa się mężczyzna, który planuje uratować piwo za cenę poparzenia sobie nóg, chyba tylko tak można to określić, chociaż nasz bohater nawet się nie skrzywił. No tak, akcja godna podziwu! Zdecydowanie nie polecam.


http://www.youtube.com/watch?v=bJdcbPjkWOo


Podążając tropem starszych reklam czas na Pepsi. Okolczykowany mężczyzna, butelka pepsi, tłum ludzi. Szansa na sukces? Niekoniecznie. Po skosztowaniu napoju z różnych częścia ciała mężczyzny zaczynąją wydobywać się strumienie pepsi. To jeszcze nie koniec. Ale po co zdradzać ciąg dalszy? Może w tym momencie jesteśmy wystarczająco zdumieni, by interesować się tym dalej.




No tak, było już dziwnie,

nieprzyzwoicie i niesmacznie,

a może teraz z NUTKĄ erotyzmu


DANIO, czyli jaka jest Twoja metoda na głoda?

Każdy z nas kojarzy reklamę serków homogenizowanych z małym żółtym potworkiem w tle, jednak nie każdy wie, że producenci Danio pozwolili sobie stworzyć reklamę, która pozostała dostępna jedynie w internecie. Scenariusz reklamy niewątpliwie kojarzy się bardzo dwuznacznie, a do tego nawet jak na obecne standardy wydaje się raczej nieprzyjemny.




DUREX, czyli wszyscy wolą czekoladowe...

Tak mniej więcej wypadałoby podsumować reklamę prezerwatyw tej firmy. Wesoły mleczarz, zadowolone panie, prezentujące zabarwione na brązowo ząbki. Przesada? A może niektórym wydaje się to śmieszne, w końcu seksu dzisiaj wszędzie jest pełno. Może jednak warto zachować zdrowy rozsądek i nie przekraczać pewnych granic?





A na koniec to, co wszyscy lubią najbardziej, czyli kilka słów, a może raczej kilka spotów na temat polityki

Kaczyński, hymn, odwoływanie się do naszych patriotycznych przeżyć. Dobra koncepcja? Nie do końca. Reklama niewiele sobą reprezentuje, nie przekonuje, nie zachęca. A na dodatek jest zakazana.





Na koniec jeszcze krótki pokaz rywalizacji między PiS a PO, temat powszechnie znany, spot niekoniecznie, ile w nim prawdy może ocenić każdy z nas po obejrzeniu. Nie brakuje w nim szczerości i cynizmu.


źródła:
  • http://spoty.blox.pl/html
  • http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/12,93131,6783891,Zakazane_reklamy__tylko_dla_doroslych.html
  • http://www.smog.pl/wideo/1081/zakazana_reklama_pepsi/

Brak komentarzy: