czwartek, 17 marca 2011

Lubisz czy nie lubisz?

Gdyby zapytać przeciętnego Kowalskiego czy lubi rekalmy, odpowiedź zapewne brzmiała: nie. A jednak wydaje mi się, że są reklamy, których po prosty nie lubić się nie da.

Moimi ulubionymi są reklamy "Biedronki". Ktoś kto te reklamy wymyślił, był geniuszem. Bo kto nie uśmiechnie się gdy trzęsąca się galareta mówi, że obawia się ananasa, któy wyszedł z puszki albo konserwa, która nie ma pewności czy otworzy sie na wycieczce pod namiotem. Te reklamy niewątpliwie działają na wyobraźnię, a jednocześnie są dowcipne i pełne pozytywnego nastroju. Równiez to, w jaki sposób są realizowane, jest godny pochwały. Graficznie nic dodać, nic ująć.

Na uwagę zasługują również reklamy sieci Plus, z kabaretem Mumio. Szczerze powiem, że najnowsze reklamy, śmieszą mnie mniej niż te początkowe. Słynne "kopytko" przeszło już do historii. Pewne jest, że kabaret Mumio pokazał w tych reklamach swoje możliwości oraz talent. Wiele osób, dopiero po obejrzeniu reklam usłyszało o tym kabarecie.                                                                                                                      


Ostatnie, o których chciałabym wspomnieć, to reklamy sklepów Castorama. Bardzo podobała mi sie seria z aktorem Rafałem Rutkowskim, który grał pracownika sklepu umiejącego dogadać się z każdym klientem. "Nasi doradcy idealnie wszystko wytłumaczą. Każdemu" właśnie takimi słowami kończyła się każda reklama. Podobały mi się niemal wszystkie reklamy z tej serii, ale szczególnie ta z poetą.

                                                          

Brak komentarzy: