sobota, 5 marca 2011

Kto odmówiłby Pandzie?

Pytając o istotę reklamy, a właściwiej reklamowania ciężko nie usłyszeć odpowiedzi, że jest nią produkt, jego jak najlepsze zaprezentowanie. Czy istnieją reklamy, w których aspekt ten jest pomijany lub spychany na dalszy plan? Oczywiście!

W świecie, w którym człowieka zewsząd atakuje się obrazem, najlepszą drogą dotarcia do odbiorcy, a przede wszystkim pozostania w jego pamięci jest niestandardowość. Tego typu przykładem może być seria spotów egipskiej wytwórni serów „Never say no to Panda”.

Każda z reklam pochodząca z tej serii ma identyczny scenariusz i linię melodyczną. Odmawiając zakupu produktu, klient spotyka się z agresją ze strony Pandy. Jej postać odwraca uwagę od sera, mimo to klient nie zapomina z jakim produktem się zetknął. Zwierzę odzwierciedla nazwę, a także główne przesłanie. Wiadomym jest, że rozpoznawanie jest dla nas łatwiejsze od przypominania. Widząc na półce sklepu ser, widzimy Pandę.

Reklama jest śmieszna, czasem nawet kontrowersyjna i to właśnie dzięki temu świetnie się sprzedaje. Odniosła niesamowity sukces. Jej skuteczność może potwierdzić nominacja w festiwalu reklamy w Cannes w 2010 roku i liczba odtworzeń na portalu youtube.

Marta Pirug

Brak komentarzy: