Miliony dolarów wpompowane w produkcję, zaangażowane gwiazdy filmu, muzyki i sportu, a na pierwszym planie i tak (nie)zwykłe obuwie. Całość sprawia, że reklama butów sygnowanych nazwiskiem Kobe Bryanta nie jest zwykłym spotem zachęcającym do kupna produktu - to krótkometrażowy film stworzony z iście hollywodzkim rozmachem, którego zapewne nie będzie dane nam zobaczyć w telewizji, ze sprytnie wplecioną reklamą.
Całość trwa niespełna 6 minut i zaczyna się rozmową Bryanta z Robertem Rodriguezem, reżyserem odpowiedzialnym między innymi za filmy "Desperado" i "Machete". Przedstawia on wizję filmu "The Black Mamba", w którym koszykarz miałby być głównym bohaterem, a jego buty przedmiotem pożądanym przez kolekcjonera o pseudonimie The Boss (w tej roli muzyk Kanye West). Boss po obuwie wysyła dwóch swoich ludzi - najpierw Black Mambie przychodzi walczyć z Cripplerem (Danny Trejo z "Machete"), później straszy go Mister Suave (grany przez Bruca Willisa). Momentem kulminacyjnym "filmu" jest mecz na szczycie wieżowca, gdzie Bryant musi stawić czoła starannie wyselekcjonowanemu zespołowi koszykarskich gladiatorów, nie zawsze grających zgodnie z duchem fair play. Finału nie zdradzę, ale warto jeszcze wspomnieć, że alter ego koszykarza posiada niezwykłe umiejętności objawiające się w trakcie zagrożenia. Wszystko jest solidnie doprawione efektami specjalnymi.
Reklama opiera się na metodzie product placement - jednym z narzędzi reklamy, mającym na celu działanie na podświadomość konsumenta przez umieszczenie lub wspomnienie w rozmowie bohaterów niby przypadkiem nazwy czy loga produktu (Rodriguez w rozmowie o filmie jako powód umieszczenia logo Nike wymienia "większe wybuchy i większy budżet"). Metoda tyleż skuteczna co irytująca, gdy jest przedstawiona w zbyt dosłowny sposób (vide polskie seriale). A cały ten trud i wydane pieniądze po to, żeby od teraz Czarna Mamba kojarzyła nam się bardziej z butami Nike, niż z jurorką telewizyjnego show...
PS. Początkiem marca Sejm RP uchwalił Ustawę o radiofonii i telewizji regulującą kwestię product placement w polskich mediach. Więcej informacji pod linkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz