czwartek, 24 marca 2011

Trzeba się umieć TARGOWAĆ

Telewizyjna, radiowa, prasowa? A może plakaty, ulotki lub billboardy??? Standard! Teraz modne są targi branżowe!

Jeśli uważacie, że skuteczność reklamy mierzy się w ilości spotów w bloku reklamowym, lub liczbie rozdanych ulotek to jesteście w błędzie! Dziś ten, kto przyciąga wzrok ten ma przewagę! Najlepiej to zrobić właśnie na targach branżowych, gdzie oprócz potencjalnych klientów spotkamy konkurencję, czy dostawców. Cale otoczenie firmy zbiera się w jednym miejscu, by ze skutkiem sprzedać swój towar lub usługę.

Ten bardzo ważny punkt reklamy, lub jak kto woli element Public Relations jest często zapominany lub ignorowany przez przedsiębiorców. A przecież nie ma lepszej możliwości pokazania swojej firmy w jak najlepszym świetle, niż właśnie tam, gdzie sam konsument może porównać stoiska branżowców i wybrać te interesujące. Firma ma dzięki temu szanse na zaistnienie w branży, nawiązanie kontaktów z otoczeniem zewnętrznym, poznanie obowiązujących trendów, nowości i konkurencji! Ma również pozytywne aspekty w ramach wewnętrznego PR, czyli możliwość doszkalania, mobilizacji i integracji pracowników.

Czy istnieje przepis na dobre stoisko na targach? OCZYWIŚCIE!

Zasada pierwsza: Przyciągnąć uwagę.

Zasada druga: Zachęcić do konwersacji.

Zasada trzecia: Zaskoczyć.

Nic tak nie zniesmacza jak grupa ludzi siedząca przy stoliku, popijająca kawę, ze znudzoną mina i rozdająca mało ciekawe ulotki lub breloczki. Każda branża może czymś zaskoczyć i pokazać swoje dobre strony. Najważniejszy jest pomysł.

Przykład?

W niemieckim Bad Salzuflen na targach oświetleniowych, większość firm wyłożyła swoje stanowiska towarami i podłączyła je do prądu. Ot świeci się- wystarczy! Tylko jedna firma zdecydowała się na niekonwencjonalną reklamę swojego przedsiębiorstwa i to właśnie ona zdobyła na owych targach największą popularność. Swoje stanowisko zakryli szczelnie ściankami działowymi, by powstał ciemny kontener, do którego wchodziło się małymi drzwiami. W środku panowała zupełna ciemność. Dopiero gdy klient postawił pierwszy krok w ciemnym pomieszczeniu kilka lamp zapaliło się na podłodze ukazując dalszą drogę. Kiedy klient doszedł do stolika na końcu „pokoju” wszystkie lampy świeciły w najbardziej zachwycający sposób: z podłogi, z kolorowych węży, z dziwnych zwisających kul i figur. Żadnego personelu, żadnej ulotki- na małym stoliku leżał tylko stos wizytówek ze stroną internetową firmy. Jeszcze tylko tego samego dnia firma zarejestrowała ponad tysiąca wejść na portal.


Na powyższym przykładzie widać, że popularność i zainteresowanie idzie w parze z kreatywnością. Targi pozwalają dać upust najbardziej szalonym i oryginalnym pomysłom, by przyciągnąć klientów.

Będąc przedsiębiorcami nie strońmy wiec od targów i ukazaniem w ciekawy sposób swojej firmy. Taki nakład pracy na pewno zaowocuje w przyszłości nie tylko ilością klientów, ale i popularnością i wzbogaceniem wizerunku firmy.


Brak komentarzy: