piątek, 18 marca 2011

Jak wzbudzić pożądanie? Spraw by poczuli wstyd

26/365 - Such ShameNa pewno pamiętacie te chwile gdy siedzieliście na sali wykładowej i akurat zapanowała cisza. Dziwne? Nic w tym dziwnego. Czasem po prostu tak jest, że wykładowca przestaje mówić :). Byłem świadkiem. A może to egzamin, stąd ta cisza? W każdym razie wyobraźcie sobie ciszę. Cisza, cisza cisza, aż tu nagle, wtem którejś dziewczynie zaczyna donośnie burczeć w brzuchu. I tak kilka razy z rzędu, z każdym razem coraz głośniej. Trochę śmiechu przy tym, bo jak tu się nie śmiać. Z drugiej strony podobno straszny wstyd dla "poszkodowanej".

Wpisałem do wyszukiwarki "burczenie w brzuchu" i nie zdziwiło mnie gdy na pierwszej stronie pokazały się niemal wyłącznie odnośniki do kobiecych for. Można tam znaleźć setki postów sprowadzających się do:

"ale co robicie w takiej sytuacji???czekacie az wam przestanie burczy ,albo jakosc sobie poradziliscie z burczeniem??"

"też mnie to stresuje. Najbaredziej jak moje kochanie do mnie przychodzi, romantyczna atmosfera, a tutaj..."

"oczywiscie tylko wtedy kiedy nie chcialam.. czyli np zajecia..

podobno lepiej nie jesc za duzo nabialu"


Rekalmy Danio z Małym Głodem mają to do siebie, że przedstawiona w nich scena sytuacyjna rozgrywa się zawsze w obecności innych osób. Sam Potwór zachowuje się najczęściej właśnie tak jak boimy się, że zareagują inni ludzie gdy usłyszą odgłosy naszych trzewi. Zaczyna się śmiać, żartować, drażnić. Czego byśmy nie uczynili potwór wraz ze swoimi obscenicznyi zachowaniami i tak nas dopada, nie mamy żadnego wpływu na to co zrobi. W pewien sposób jest zobrazowaniem banalnych, jednak istniejących obaw. Bo co może być gorszego niż wystawienie się na niepochlebną opinię innych :)?

Budzi sie pożądanie, aby problem rozwiązać.
Reklama daje konkretną odpowiedź, co możesz zrobić w przypadku głodu, a raczej strachu przed tym przeklętym odgłosem. Kieruje twoje pożądanie na niepozorny jogurt. Zabawna konwencja spotu sprawi, że lepiej zapamiętasz nazwę produktu. Może nawet będziesz opowiadał znajomym o nowych przygodach Małego Głoda (szczególnie o "zakazanych" reklamach na YouTube. Gdzie swoją drogą samo zakazanie jest rodzajem nakazu). Może nawet kupisz. Kto wie.

Brak komentarzy: