poniedziałek, 14 marca 2011

Co w reklamie piszczy?


Nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale wg mnie jedną z głównych składowych reklamy jest muzyka. Zarówno jej obecność jak i jej brak odgrywa z reguły znacząca rolę i jest bardzo dobrze przemyślany. Znaczący jest już sam fakt, że w telewizji, gdzie używa się przede wszystkim słów, naszą uwagę przyciągają wyszukane przeboje, natomiast w radiu, w którym muzyka towarzyszy słuchaczom na okrągło, większą rolę odgrywają reklamy mówione.


Muzyka bezwzględnie powinna oddawać treść reklamy. Może to być wersja instrumentalna, która po prostu zapadnie w pamięć odbiorcy i sprawi, że gdy usłyszymy ten fragment, od razu pojawi nam się w myślach reklamowany przy jej pomocy produkt. Dana muzyka zostaje dobrana tak, ale mogła nam się kojarzyć tylko z jedną marką.

Dla przykładu reklama motocykla Yamaha:

http://www.youtube.com/watch?v=NWkQRDqhGNs&feature=related

i Nike:

http://www.youtube.com/watch?v=rIFi0AaIF2E


Uwagę mogą przyciągną też zwyczajne dźwięki towarzyszące nam każdego dnia wykorzystane w niecodzienny sposób.


http://www.youtube.com/watch?v=37w0XC-vsAM&feature=player_embedded


Zdarzają się utwory, które właśnie dzięki reklamie osiągają status przeboju.


http://www.youtube.com/watch?v=T7SkJxO4gzU


A może się zdarzyć całkowicie na odwrót – wielkie światowe hity przyciągające uwagę każdego odbiorcy. Jak dla mnie Pepsi od lat nie ma sobie równych w doborze repertuaru. W odpowiedni sposób wykorzystuje zarówno znane utwory jak i skomponowane na własne potrzeby.


http://www.youtube.com/watch?v=YrQgaean6Pk


Trzeba tu podkreślić także wagę tekstów pisanych do reklam. Są takie, którym ciężko się oprzeć. Napisać słowa podkreślające walory produktu do muzyki, którą kojarzy każdy z nas – nie jest to rzecz prosta, ale niektórym się udaje.


http://www.youtube.com/watch?v=DPYd5r3VOjs


Na czym więc polega sukces muzyki w reklamie. Każdy z nas może sam sobie odpowiedzieć, co bardziej go przyciąga, a co odpycha. Być może, jeżeli utwór źle nam się kojarzy – reklama również do nas nie trafi, a może zmieni nasza opinię na temat piosenki. Jakby nie patrzeć specjaliści od tej formy reklamy muszą się nieźle nagłowić, żeby sprostać wymaganiom odbiorców. Znaleźć coś, co odpowiada zarówno konsumentom jak i reklamodawcom to jest sztuka.


Na koniec proponuję bonus konkursowy (nagrodą może być samozachwyt). Kto kojarzy wokalistkę wykonującą ten przebój towarzyszący nam co roku o tej samej porze? Uprzedzam, że nie jest ona kierowcą czerwonej ciężarówki...


http://www.youtube.com/watch?v=YiBoWNo6xDs



Brak komentarzy: