środa, 14 marca 2012

Reklama i autopromocja

Piątek, wybija godzina 20:00. Stacje komercyjne prześcigają się – która zaoferuje widzowi lepszy film na ten wieczór. Siadam wygodnie w fotelu. Zaczyna się. Mijają minuty, pierwsza, druga, piąta i bach reklama.
20:20 ONA wciąż trwa. I tak za każdym razem. Denerwujemy się, nie zdając sobie sprawy z tego jakimi prawami rządzi się reklama.

Ale może na początek parę słów o samej reklamie.
Według Ustawy o Radiofonii i Telewizji reklama to przekaz niepochodzący od nadawcy, zmierzający do promocji, sprzedaży, (…) nadawany za opłatą.
A czym jest ona dla widza? Zaczyna się w momencie przerwania filmu/ serialu, a kończy się kiedy znów może je oglądać. Tak więc odbiorca całe 15-20 minut przerwy uznaje za reklamę. A jak jest naprawdę?
Istnieje coś takiego, jak autopromocja. A co to jest? Jest to przekaz, który pochodzi od nadawcy, czyli reklamowanie seriali, programów. Wszystko to, za co stacja nie pobiera opłaty. A skoro jej nie pobiera, to nie jest to reklamą.

Nadawanie reklam nie może przekraczać 12 minut w ciągu godziny. Więc czy stacje łamią prawo?
Nie. No ale przecież przeciętna reklama trwa ponad 12 minut. Tak brzmiałaby odpowiedź widza, który nie zna panujących w telewizji zasad. Bo nikt mu nie wytłumaczy, że prawo za reklamę nie uznaje promowania seriali, filmów, programów i ich krótkich zapowiedzi.
I tak ciągnie się ona w nieskończoność, widz się denerwuje, a nadawca nie czuje się niczemu winny, bo tak stanowi prawo.

Pierwszym zauważalnym przejawem autopromocji był spot z 2008 roku w stacji TVN. Wykorzystano tu gwiazdy, które mają udział w tworzeniu programów, wpadającą w ucho muzykę i atrakcyjna tancerkę. Całość trwa jedną minutę – niby mało, ale jeśli dodamy do tego skróty z tego co wydarzy się np. w Na wspólnej, You can Dance to już nie będzie to tylko jedna minuta, a pięć.

źródło: www.youtube.com

Ostatnio możemy jednak zauważyć, że stacja TVN wyraźnie zaznacza moment, w którym promowane są jej programy własne. Mam tu na myśli spot reklamujący wszystkie programy, ponieważ przed zapowiedziami, co w danym serialu, audycji będzie się działo, czegoś takiego nie ma. Wtedy na dobrze nam znanym żółto - niebieskim tle, oczywiście w kółku pojawia się napis autopromocja.



źródło: youtube.com

Inna stacja komercyjna Polsat, po sukcesie TVN-owskich spotów również zaczęła je wykorzystywać. Nie brakuje tutaj także informacji o tym, co będzie się działo w danym odcinku. Polsat jednak nie informuje widza, o tym co jest autopromocją, a co nie.



źródło: youtube.com

Takimi prawami rządzi się telewizja, a widz pozostaje dalej nieświadomy tego, co się dzieje.

Brak komentarzy: