Budynki wyglądające jak pudełka, reklamy z ulubionymi gwiazdami, czy ciekawe akcje promocyjne - by sprzedać swój produkt reklamodawcy są w stanie zrobić wszystko. Prawie. Jednak przez cały czas dążą do tego, aby jeszcze bardziej zaskoczyć i zszokować klienta. W tym celu szukają coraz nowszych technologii, których celem jest zachęcenie do zakupu i pozyskanie jeszcze większej liczby nabywców.
Przeszukując internet trafiłam na ciekawy filmik ukazujący promowanie marki Adidas. Trójwymiarowy obraz, reklama wyświetlana była na tle dużego budynku. Efekt był niesamowity! Ale co to takiego? 3d mapping. Inaczej mówiąc metoda wyświetlania obrazu dopasowanego do powierzchni, na której jest ukazywany. Tłem może być elewacja budynku, pomieszczenie czy obiekt. Powoduje, że nieciekawy budynek zostaje ożywiony i staje się bardziej dynamiczny, ulega zmianom - wybucha, zawala się, czy zapala.
W ten sposób producenci mogą przedstawiać swoje produkty, np. samochód. Mogą pokazać jego wnętrze, wskazać najważniejsze parametry, czy ukazać podczas jazdy. Wszystkiego mogą dokonać nie ruszając się z salonu, czy wystawy, na której animacja jest wyświetlana. Metoda została wykorzystana przez firmę Żywiec. Znany browar za pomocą 3d mappingu przedstawił projekt nowej butelki na trzech ścianach Zamku Ujazdowskiego w Warszawie.
Nie jest to dość proste zadanie, bo mapping wymaga użycia kilku projektorów, a każda animacja jest tworzona indywidualnie. Nie da się zastosować jednej do paru różnych obiektów, co widać w zamieszczonych powyżej filmikach.
W 3d mappingu odbiorcy są jedynie biernymi obserwatorami. Dlatego bardziej ekscytujący wydaje się być interaktywny mapping. W tym momencie to odbiorca ma wpływ na to, co się stanie, gdyż obiekt reaguje na ruch, gesty oraz dźwięki.
Wydawałoby się, że widzieliśmy juz wszystko i nic nie zrobi na nas piorunującego wrażenia. Jednak wyścig prowadzony przez producentów ciągle trwa, konkurencja wzrasta, więc przez cały czas muszą wznosić się na coraz wyższe poziomy kreatywności. Czym jeszcze nas zaskoczą?
Patrycja Małko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz