piątek, 13 marca 2015

Reklama goni reklamę- czyli współczesny świat blogerów



 Od pewnego czasu można dostrzec reklamy niemalże w każdym miejscu na ziemi. Tam gdzie ich jeszcze nie ma, pojawią się dziś, jutro lub w przyszłym tygodni- wszyscy wiemy, że prędzej czy później zjawią się znikąd, niczym duch w tanim horrorze. Nie inaczej stało się z internetem, a w szczególności z blogami, których w ostatnich latach jest coraz więcej. W telewizji pojawiają się blogerzy, którzy zarabiają na swoich stronach po kilka tysięcy miesięcznie, dzięki odwiedzinom wiernych czytelników, obserwatorów czy też fanów tego co opisują.
   Wiadomo, że w życiu nic nie ma za darmo. Tylko nam się wydaje, że dostęp do ogólnej sieci jaką jest internet jest wolny od wszelkich płatności, a informacje, które pojawiają się w wirtualnej rzeczywistości są udostępniane dzięki wielkoduszności koncernów Google, Facebook, YouTube. Te potężne firmy nie tylko za darmo dają nam informacje, ale też płacą ludziom, którzy je udostępniają - kilkanaście centów, za każdą denerwującą nas reklamę. Tutaj właśnie pojawia się haczyk. Przeciętny blogger za swoje posty, nagrania na YouTube oraz możliwość podpięcia pod nimi reklamy dostaje tylko ćwierć tego co dostają koncerny. Wielkie firmy można porównać do ogromnej czarnej dziury, która wysysa z nas naszą uwagę i przemiela ją w niekończącą się górę pieniędzy, a chcąc zwiększyć, swój i tak duży, zysk mamią nas obietnicami. Współczesna historia zna ludzi, którzy dzięki dobremu pomysłowi na biznes wyszli na potężnych magnatów finansowych. Nie brakuje również opowieści o blogerach, którzy za siedzenie w domu i wrzucenie codziennie jednego postu w eter internetu zgarniają do swoich portfelów po pięć tysięcy złotych. Dla większości polaków jest to rzecz niezwykła. Patrzymy zawistnym wzrokiem na takie osoby, które dzięki swojemu pomysłowi wybiły się ponad nas.
   Właśnie pomysł w pisaniu bloga jest chyba najważniejszy. Gdy go nie ma lub nie jest on zbyt dobrze rozpowszechniony ciężko jest zdobyć czytelników. A im mniej czytelników tym mniej reklam. Im mniej reklam tym mniej pieniędzy. Dzisiejszy świat jest zobligowany na szybki i łatwy zysk. Reklama jest potrzebna już nie tylko przedsiębiorstwom czy koncernom, ale także osobom, które zarabiają na udostępnianiu swojej twórczości razem z reklamami. Tak powstaje ogromne perpetuummobile- samo nakręcająca się maszynka do zgarniania kasy.




   Czy naprawdę o to w tym wszystkim chodzi? Czy już nie ważna jest treść i jakość? Czy liczy się tylko kliknięcie? Niestety, tak. Coraz więcej ludzi tworzy swojego bloga tylko i wyłącznie z chęci łatwego zysku. To widać. Takie blogi szybko umierają i tworzą wirtualny cmentarz zawiedzionych ambicji. Osoby, które je tworzą nie robią tego z pasją. Jesteśmy więc skazani na przypływ marnych tekstów, które starają się być czymś więcej niż tym czym są w rzeczywistości. Reklamy, które wyświetlają się przed nami są często źle dobrane i nie adekwatne do tego co prezentuje autor na swojej stronie. A dlaczego tak jest? Bo dostał więcej pieniędzy! Może więc warto zastanowić się, przed kliknięciem w reklamę na danym blogu, czy naprawdę swoim „klik” chcemy zachęcić daną osobę by robiła to co robi nadal, tyle że na większą skale?


~Maja Osińska

Brak komentarzy: