Gdzie nie spojrzeć, tam reklama. Owoce, sprzęt, materiały budowlane, ubrania, po prostu wszystko. Multikolorowe plakaty i billboardy w miastach, uśmiechnięta i szczęśliwa rodzina lub celebryci w telewizji, wyśpiewane reklamy w radiu, zasłaniające cały ekran komputera reklamy w Internecie i wiele, wiele innych. Producenci zrobią dużo by tylko ich produkt zdobył zainteresowanie, a co za tym idzie, potencjalnych klientów, którzy przyciągną kolejnych klientów. Z żadnych prowadzonych badań czy sond nie korzystałam ale zakładam, że ok 2/3 społeczeństwa kupuje produkt, bo widziało jego „wspaniałą” reklamę w telewizji czy gdziekolwiek indziej. Jak kupować żeby się nie sparzyć? Na co uważać żeby nie żałować wydanych pieniędzy? Z pomocą przychodzą pogromcy reklam. Znani głównie w Internecie, ale znają ich prawie wszyscy.
„Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu”. Regułka, którą zna każdy Polak. Pojawia się w reklamach środków farmaceutycznych. Witaminy, przeciwbólowe, antyalergiczne, na chorobę lokomocyjną, przeziębienie, a nawet na potencję. Firmy farmaceutyczne
w rozmaity sposób próbują przyciągnąć uwagę widzów umieszczając w swoich reklamach gwiazdy polskiej telewizji, tworząc piosenki czy animacje.
źródło: www.google.pl
źródło: https://www.youtube.com/watch?v=35VPGzpHAvg
źródło: https://www.youtube.com/watch?v=cxsGJS_b38M
Skąd jednak mamy wiedzieć czy owy lek rzeczywiście nam pomoże. Nie od dziś
wiadomo, że czytanie składu produktów to klucz do sukcesu, jednak jak zrozumieć
te wszystkie łacińskie nazwy i wiedzieć, który składnik działa przeciwbólowo, a
który wzmacnia włosy, skórę i paznokcie? Pogromcyreklam.blogspot.com to blog gdzie
znajdziemy opis większości popularnych obecnie medykamentów, razem ze składem i
opisem, a przede wszystkim dowiemy się czy faktycznie działa.Bloga prowadzi magister farmacji. Jak to ujmuje na swoim blogu: ”Często denerwują mnie "nieścisłości"
w reklamach leków, stąd pomysł na bloga” (źródło: wwwpogromcyreklam.blogspot.com).
Czytanie składów genialnie sprawdza się także przy kupowaniu kosmetyków. Część firm kosmetycznych wyrobiła sobie na tyle markę, że większość społeczeństwa po prostu idzie i kupuje. Spójrzmy na firmę VICHY. Należąca do koncernu L'Oréal marka, swoją popularnością podbiła już wiele kobiecych i męskich serc. Ceną podbiła także, a może nawet zabiła, ich portfele. Jednak czy faktycznie efekty w rzeczywistości są takie jak w reklamie, czy może to tylko efekt placebo, bo skoro produkt drogi to na pewno ma wiele wspaniałych składników, które zadziałają natychmiast. Składników owszem trochę mają, całkiem niezłych ale w marnych ilościach. Youtubowe vlogerki nie zachowują pozorów i mówią wprost, że czasem polska marka bierze górę nad zagranicznymi.
źródło: https://www.youtube.com/watch?v=_fE6efX6JGc
Skupmy się teraz na podstawowych ludzkich potrzebach. Proszki, napoje, przekąski, akcesoria samochodowe, kosmetyki, chemia, alkohol i mnóstwo innych. Wyżej wymienione produkty testował znany większość młodego społeczeństwa AdBuster. To on dowiódł, że Vizir niekoniecznie musi być gorszy niż znany wszystkim „zwykły proszek”. Każdy proszek, który wsypiemy do komory na płyn do płukania nie zadziała tak jak powinien. Wiadomo. To on sprawdził, która prezerwatywa jest najmocniejsza, ile nadzienia jest w 7daysach, czy Fairy faktycznie jest mordercą tłuszczu i czy produkty Mango są warte uwagi.
źródło: https://www.youtube.com/watch?v=glyw9EFCVEM
Reklamy potrafią zmanipulować, potrafią wręcz zmusić nas do
tego by po prostu iść i bez większego zastanowienia się, kupić. Warto więc
czytać, mieć, chociaż nie wielką, wiedzę na temat produktu, którego
potrzebujemy, jego składu i przede wszystkim nie dać się nabrać. Warto mieć tą
podstawową wiedzę także po to, by sobie nie zaszkodzić. Każdy człowiek jest
inny w związku z czym na każdego lek czy kosmetyk zadziała inaczej bądź w ogóle,
dla każdego dany przedmiot może być przydatny lub nie, dla każdego coś będzie
lepsze lub gorsze niż to drugie. Po prostu.. Nie dajmy się zwariować i kupujmy
z głową!