piątek, 3 czerwca 2011

Atrakcyjność i sympatyczność nadawcy a skuteczność reklamy czI

Atrakcyjność nadawcy jest ściśle związana z jego wyglądem zewnętrznym, osobowością, statusem społecznym. Większość z nas domyśla się słusznie, że emocje wywołane wyglądem atrakcyjnych osób mogą przenosić się na reklamowany produkt.Dlatego nie dziwią nas piękne, długonogie modelki w prawie wszystkich reklamach - od kosmetyków do samochodów. Przeprowadzono wiele badań i potwierdzono pozytywny wpływ atrakcyjnego nadawcy na konsumenta- potencjalnego odbiorcę tekstu reklamowego. Zgodnie z poglądami psychologów społecznych nasze społeczeństw wysoko premiuje urodę. Przypuszczamy, że to co piękne zapewne idzie w parze z inteligencją i posiadaną wiedzą. Powielane w świecie medialnym schematy tworzą stereotyp, że to co piękne jest również dobre, stąd dążenia kobiet (tych spoza wielkiego świata) do piękna. Medialne obrazki stają się motywacją do działania i bardzo często obsesji osiągnięcia wymarzonej sylwetki, promiennej cery, posiadania markowych ubrań.

Oto kilka przykładów potwierdzających jak duży wpływ na życie każdej osoby ma perswazja w reklamie.

Zmieniające się kanony piękna i jego unifikacja, pogoń za medialnymi postaciami i lepszym życiem dotknęły także kontynent azjatycki. Duże, okrągłe oczy to na pewno nie domena mieszkańców Dalekiego Wschodu. Jego mieszkanki robią jednak wszystko, by „dogonić” zachodnie kanony piękna. Dawniej korygowano ten mankament makijażem, którego mistrzyniami były gejsze, następnie zauważono, że lepszy efekt można osiągnąć tworząc fastrygę na powiekach, czym zajmowały się kosmetyczki. Obecnie to zadanie dla chirurgii plastycznej. Kobiety odsysają cząsteczki tłuszczu z powiek lub wycinają jej część . Zabieg jest bardzo bolesny, a obolałe oczy przez parę dni należy obkładać lodem. Pacjentki mają jednak pewność, że ich oczy po okresie rekonwalescencji nabiorą okrągłych kształtów.

Azjatki są z natury bardziej filigranowe od Europejek. Utrzymanie zgrabnej sylwetki nie stanowi dla nich większego problemu. Problemem okazują się masywne łydki, które nie korespondują z niewielką postacią. Na nic liposukcja gdyż, to nie nadmiar tłuszczu, natomiast fitness i siłownia pogarszają stan nóg, sprawiają, że mięśnie stają się coraz bardziej widoczne. Ratunkiem okazał się zabieg usunięcia nerwu spod kolan. Po zabiegu zanika do 40 % mięśni, a nogi stają się zgrabne jak u modelki.



Nadeszła moda na wybielanie. Nie mówię niestety o zębach, nadeszła moda na wybielanie skóry. 60% kobiet z Tajwanu, 50% z Filipin i 45% z Malezji regularnie korzysta z kosmetyków rozjaśniających karnację. Przeświadczeni, że jasny kolor skóry zapewnia jaśniejsze, dostatnie życie poszukują coraz nowszych i tańszych sposobów, by osiągnąć ideał. W tanich wybielających kremach znajdują się szkodliwe substancje dla zdrowia i życia człowieka. Hydrochinon to środek do leczenia przebarwień skóry i środek do … wywoływania filmów. Preparaty bazują także na silnie trującej rtęci i ołowiu. Dłuższe stosowanie może doprowadzić do całkowitej niezdolności wytwarzania pigmentu. Matki jednak smarują toksycznymi kremami malutkie dzieci, by w przyszłości wiodły dostatnie i „jasne” życie.




Żródło: A. Jachnis, Psychologia konsumenta: psychologiczne i socjologiczne uwarunkowania zachowań konsumenckich, Bydgoszcz 2007 r.

A. Niedek, A Pawłowska, Lepsze ciało=lepsze życie, "Wprost", 5 lutego 2006, 5, 50-57.

K. Pytko, Azja się wybiela, "Fokus" 2010 r. nr 6.



Brak komentarzy: