Pokazywanie postów oznaczonych etykietą reklama alkoholu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą reklama alkoholu. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 11 maja 2015

Reklamy alkoholu a Polskie prawo

   Alkohol uważany jest za jeden z tzw. produktów sensytywnych w Polskim prawie. Co to takiego? Są to takie produkty, które ze względu na swoje właściwości, jakie posiadają nakazują rozważnego spożytkowania lub wiążą się z zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzkiego. W związku z tym, w prawie możemy odnaleźć szereg przepisów, które mają za zadanie zapobiegać negatywnym zjawiskom związanym ze spożytkowaniem alkoholu. Wśród nich, znajdują się przepisy poświęcone jego reklamie.
Pewnie wiele razy wkurzało Was jak włączyliście telewizor późniejszym wieczorem, a tam co druga reklama to reklama browarka: Lecha, Tyskie, Warki, Żywca, Żubra czy Harnasia.( A w lodówce brak tego trunku i trochę smutek)  Z resztą popatrzcie, na pewno je kojarzycie...
Zastanawialiście zapewne wiele razy, dlaczego te reklamy są nadawane tak późno.Ponieważ w Polsce reklama piw, jak i innych alkoholi  nie są puszczane w godzinach między 6.00 a 20.00 . Dzieje się tak dlatego, ponieważ  w naszym prawie obowiązuje ogólny zakaz reklamy napojów alkoholowych. Ale od początku...
Skupmy się na samym zakazie reklamy, został on uregulowany w art. 13 ust.1 1
Jasno z niego wynika, że za zakazaną reklamę i promocję uważa się takie działania , które skierowane są do nieograniczonego kręgu osób. 

Zastanawiacie się teraz pewnie, jaka w takim razie jest dozwolona reklama i jakie warunki musi spełniać. Dlatego znowu posłużę się Artykułem . Tym razem jest to art. 13 ust.1 2
  Jak możemy wywnioskować z powyższego artykule jedynym trunkiem alkoholowym reklamowanym w naszym kochanym kraju może być złoty napój. Jak oczywiście Wam powszechnie wiadomo producenci piwka bardzo chętnie korzystają z tego uprzywilejowania. Piwo może być owszem reklamowane, ale ustawodawca postawił jednak kilka warunków, które należy przestrzegać. Po pierwsze są to godziny emisji programu, nie może reklamować piwa w telewizji, radiu, kinie i teatrze między godziną 6:00, a 20:00 , o którym chwile wcześniej wspomnaiłem, nie można tych reklam nagrywać, nie mogą być umieszczane w prasie młodzieżowej, na okładkach dzienników i czasopism i na słupach ogłoszeniowych i bilbordach, ale z takim warunkiem, że jeżeli 20 % powierzchni reklamowej zawiera ostrzeżenie o szkodliwości alkoholu to jest to dozwolone. 

  Tak wiec co należy uznać za reklamę napojów alkoholowych w Polskim prawie?
-Publiczne rozpowszechnianie znaków towarowych napojów alkoholowych lub symboli graficznych z nimi związanych
-Publiczne rozpowszechnianie nazw i symboli graficznych przedsiębiorstw produkujących napoje alkoholowe , nieróżniących się od nazw i symboli graficznych napojów alkoholowych , służące popularyzowaniu znaków towarowych napojów alkoholwych.

Podsumowując, osobiście uważam, że zabranianie reklam w godzinach miedzy 6.00 a 20.00 jest pomysłem dobrym, gdyż państwo musi troszczyć się o swoich obywateli. Tutaj akurat troszczy się w sposób, że przez większą cześć dnia reklamy nie namawiają do promowania uzależnień, szczególnie jeśli chodzi o młodzież.  Z drugiej jednak strony, każdy ma swó rozum i tylko od niego zależy jak do takihc reklam podchodzi.

czwartek, 2 kwietnia 2015

Mruganie i Juan Reno


Do jednych z najciekawszych reklam telewizyjnych w naszym kraju, bez wątpienia należą spoty piwne. Polacy spożywają całkiem sporo płynu o złotej barwie – mniej więcej  96 litrów na osobę rocznie. Pod tym względem wyprzedzają nas tylko kraje posiadające bardzo długą tradycję piwowarską (Czechy i Niemcy). 

Kiedyś przepisy prawne były o wiele bardziej surowe niż obecnie. W tym momencie można reklamować piwo w telewizji, ale tylko między godzinami 20:00 i 6:00. Dotyczy to wyłącznie piwa. Inne alkohole, nawet o równej lub mniejszej zawartości procentów nie mogą być reklamowane. 

Zostańmy przy samej reklamie i spójrzmy na nią, jak na swego rodzaju dzieło sztuki rozrywkowej. Aktualnie za najciekawsze uważam spoty Żubra, Harnasia i Tatry. Same produkty pozostawiają wiele do życzenia, ale reklamówki są całkiem fajne.


Jednak  nie umywają się to tych sprzed kilkunastu lat.

Wtedy to się działo. Można było reklamować TYLKO piwo bezalkoholowe. Co robili producenci? Zatrudniali świetnych ludzi, którzy robili genialną robotę omijając prawo jak się dało. I reklamowali. Piwo „bezalkoholowe”, oczywiście. 

Spójrzmy:



Tak... Bosmańscy spece od reklamy swego czasu odwalili kawał świetnej roboty. Mruga do nas znany polski aktor, pani z biblioteki, nieco zakręcony mężczyzna i prezes za biureczkiem. Piwo pić należy, "bezalkoholowe" oczywiście. 


W inną stronę poszli ludzie z browaru Okocim. Nie udawali, że handlują piwem bezalkoholowym, tylko zatrudnili Mariolę, Okocim spojrzeniu piwnego koloru... Piosenka stała się hitem lata roku 1994. Można? 


Na koniec, znany i lubiany, francuski aktor. Producenci zdecydowali się go zatrudnić, ponieważ najwięcej ankietowanych chciałoby się napić właśnie z Juanem Reno. Do tego powraca piwo "bezalkoholowe". 

Właśnie w ten sposób reklamowano piwo w latach dziewięćdziesiątych. Moim zdaniem reklamy piwa, pod względem artyzmu i fabuły (!), są w czołówce. Wystarczy przyjrzeć się zwycięzcom większości branżowych festiwali. A które reklamy piwa zapadły w Waszą pamięć? 

czwartek, 17 kwietnia 2014

Rano kawka, wieczorem Żubr, czyli o reklamach piwa


Jak stworzyć zapadającą w pamięć, niebanalną i jednocześnie łatwą w odbiorze reklamę? Czy jest to w ogóle możliwe? Okazuje się, że tak. Wydaje się, że producenci spotów popularnych piw opanowali tę sztukę do perfekcji.

„Wywarzony z natury”, „odpowiada każdemu”, „występuje w puszczy”, „czeka na polanie”, „wieczorem podchodzi bardziej”. Któż nie kojarzy tych haseł?


http://www.google.pl/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fwww.kp.pl%2Fimages%2Farticle%2F1975-big.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fforum.mlingua.pl%2Farchive%2Findex.php%2Ft-23289.html&h=400&w=800&tbnid=pIOer3Js_MG1gM%3A&zoom=1&docid=hQLAgAmaiVvEQM&ei=yOZPU73RGaej0QWRy4DwAg&tbm=isch&client=firefox-a&ved=0CI8BEDMoIjAi&iact=rc&uact=3&dur=560&page=3&start=33&ndsp=19&biw=1366&bih=639



Reklamy piwa Żubr, bo właśnie o nich mowa, są oryginalne i wymowne. Opierają się na grze słów. Wszystkie utrzymanie są w konwencji programu przyrodniczego. Przedstawiają scenerię puszczy, gdzie w naturalnym środowisku występują żubry. Każdy spot zarysowuje pewną sytuację związaną z życiem tychże, jakże majestatycznych, zwierząt. Zestawienia słów, podsumowujące reklamę, mają znaczenie adekwatne zarówno do tego co przedstawiono w spocie, jak i są używane w innym kontekście, związanym ze spożywaniem piwa.




https://www.youtube.com/watch?v=P3tkWRuOa1E


https://www.youtube.com/watch?v=xFnZdncbEjY



Reklamy Żubra nie są jedynymi reklamami piwa, opierającymi się na zabawie słownej.


„Wojak – idzie do cywila” to kolejny z serii oryginalnych spotów. Słowa klucze tutaj to wojak oraz cywil. Ważnym elementem reklamy są maszerujące butelki, które już na pierwszy rzut oka, wywołują jednoznaczne skojarzenie z wojskiem. Hasło jednak mówi o „pójściu do cywila”, czyli ,w domniemaniu, o odpoczynku, relaksie przy butelce dobrego trunku.





Sztandarowym produktem Kompanii Piwowarskiej jest piwo Tyskie. Charakterystyczne biało – czerwone barwy na etykiecie z pewnością ułatwiają narodową identyfikację i hołdują haśle: „Dobre, bo polskie”. Reklamy tego piwa podkreślają właśnie jego polskość oraz przywiązanie do tradycji w metodach warzenia. Tyskie objęła patronatem Klub Piłkarski Wisła Kraków, była także oficjalnym sponsorem Reprezentacji Polski w piłce nożnej, dlatego w jej spotach często pojawiają się także elementy związane z kibicowaniem.



http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,11254975,Pilkarskie_slawy_w_reklamie_piwa_Tyskie.html

http://www.money.pl/d/popup.htm?http://static1.money.pl/i/h/89/b260185.jpg



Prawdziwą perełką wśród reklam był spot piwa marki Okocim z 1994r. Kampanię reklamową prowadzono tylko w prasie i radiu. Nie umniejszyło to jednak jej popularności.





Reklama ta powstała w czasach, gdy nie można było reklamować alkoholu, a słowo „piwo” w kampaniach reklamowych należało do słów zakazanych. Tak powstał slogan „Mariola Okocim spojrzeniu” oraz cały tekst, który w postaci krótkiej piosenki emitowano w radiu. 
Piwne oczy Marioli, jęczmień i „gęste liście chmielu” jednoznacznie wskazywały, jaki napój jest reklamowany. W ten sposób autorom udało się obejść cenzurę, czyniąc jednocześnie reklamę unikalną.

Nie jest jednak jedyna nietuzinkowa reklama Okocimia. W kolejnej twórcy wykazali się dużym poczuciem humoru, pokazując, że Okocim Mocne, nie jest dla każdego. :)

 
http://www.youtube.com/watch?v=OlVNzgS-AEo