Firmę Lego
na pewno można określić jednym z najpotężniejszych koncernów
zabawkarskich. Ich produkt jakim są klocki lego podbiły rynek,
stając się częścią naszej popkultury. Wielu z nas na pewno ma z
nimi cudowne wspomnienia. Zapewne, kreatywny pomysł nie jest jedynym
elementem jego sukcesu. Warto też przyjrzeć się reklamom jakie
stosował w ciągu blisko trzydziestu lat.
Na pierwszy
ogień mamy reklamę z lat 80, w której jednocześnie występuje
bohater będący "twarzą marki". The maniac był postacią
występująca w reklamach produktu. Przy chwytliwym dżinglu chłopiec
(rolę tę odgrywało trzech różnych aktorów) bawił się lub
konstruował zestawy Lego. Ta reklama jest przykładem spotów a'la
lata 80., w których produkty dla dzieci starały się być... cool,
naśladując młodzieżowy, luzacki styl.
Wracamy do
naszego maniaka w innej odsłonie. Tym razem wchodzimy w cudowne lata
90 gdzie kolorowe włosy i muzyka disco zostaje zastąpione
chwytliwym montażem. Tym razem reklama stawia przede wszystkim na
aspekt zabawy klockami, przedstawiając bawiącego się jako osoba o
dużej mocy, mogąca uczestniczyć w wielkich przygodach.
Początek
XXI wieku to okres nowych technologii. Nasi reklamodawcy najwyraźniej zainteresowali się grafiką komputerową, która jak
widać była wówczas na dość raczkującym poziomie (w porównaniu
do obecnych reklam). Tym razem widzimy możliwości naszego zestawu,
widzom zostaje pokazane co mogą kupić, do tego chwytliwe hasła
narratora i animowany udział dinozaurów.
Bionicle są
dla mnie przykładem reklamowej ewolucji Lego. Świetna animacja,
fabuła wpleciona w reklamę, ruchome historie i dokładne pokazanie
zabawek. Dziecko oglądając te reklamy ma aż ochotę krzyczeć
"mamo/tato chce tego!". Seria cieszyła się tak dużą
popularnością, że na jej podstawie powstała gra, film animowany
(wprowadzający widza do nowych zestawów, możliwych do kupienia) a
nawet serie komiksów. Po sukcesie Bionicle, firma Lego zaczęła
wprowadzać do telewizji i gier inne swoje klockowe serie jak Star
Wars czy Ninjago. Można by pokazywać dużo reklam, ale najlepszą z
nich dla mnie jest.... Lego przygoda
Wiem, że
ciężko nazwać film reklamą, ale ilość pokazanych postaci,
światów/zestawów w sfabularyzowanym tle przyciąga zainteresowanie
maluchów. Zwłaszcza, że mamy tam do czynienia głównie z
aktualnymi "postaciami" marki. Zastanawia mnie tylko, czy
po sukcesie filmu, firma zacznie wydawać wreszcie jakieś zestawy
nawiązujące do niego. Póki co jedyne co mamy szansę z tego
podziwiać to gra wydana na konsole i komputery oraz zestaw gazetek
dla dzieci.
~ Michał Szymański
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz