Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gratis. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gratis. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 25 maja 2015

Wykorzystywanie postaci z kreskówek w celu polepszenia sprzedaży

Wielu producentów żywności jak chociażby Fererro czy MC Donald's wykorzystują ulubione przez dzieci postaci z bajek by zachęcić do zakupu swojego produktu.





W popularnych na całym świecie Kinder Niespodziankach można znaleźć jedną z zabawek jednak prawdopodobieństwo trafienia akurat tej, którą upatrzyło sobie dziecko za pierwszym razem jest bliskie zeru, co powoduje zakup kolejnego "jajka z zabawką w środku".





W ostatnim czasie Tic Tac wprowadził serię limitowaną swoich łakoci z minionkami.


Dzięki takim zabiegom wszystkie firmy zyskały sporo na sprzedaży oferowanych produktów, a co za tym idzie, często podwoiły lub potroiły zyski. 

To doskonała kampania marketingowa ponieważ dzięki niej produkt umacnia się na rynku i powoli staje się bardziej popularny, aż w końcu jest tak znany, że ludzie go po prostu kupują czasem nie zwracając uwagi na pogorszenie jakości, oraz co gorsza stosunek jakości do ceny, a przecież nie o to chyba chodzi, prawda?


wtorek, 10 marca 2015

Hipnotyzujące promocje





W dzisiejszym świecie reklamy atakują nas ze wszystkich stron. Niemożliwe jest nie natknąć się na nie czytając gazetę, oglądając telewizję czy choćby idąc do pracy. Reklamy są wszędzie. Nic dziwnego, bowiem bez reklam nie może istnieć wymiana informacji zachodząca pomiędzy sprzedawcą a nabywcą. Bez funkcjonowania reklamy nie zdawalibyśmy sobie sprawy o istnieniu wielu produktów i usług dostępnych na rynku. Reklamy wywierają ogromny wpływ na każdego z nas  i choć wiele osób zaprzecza temu wskazując na swoją silną wolę, to prawda jest jednak inna- wszyscy jesteśmy podatni na manipulacje reklam.


W reklamach stosuje się wiele różnych technik perswazyjnych, dzięki którym przekonuje się do zakupu danego produktu czy usług. Jednak najbardziej podatni jesteśmy na promocję. Słowo to wprowadza nas niemal w hipnozę i doprowadza do zakupowego szału. Jestem w stu procentach przekonana, że każdy z nas wpadł w sidła handlowców gdy zobaczył magiczny napis PROMOCJA czy GRATIS. W szale świątecznych zakupów biegniemy do hipermarketów, gdzie aż roi się od promocji i super specjalnych ofert. Ten czas szczególnie sprzyja handlowcom, doskonale wiedzą w jaki sposób zachęcić nas do opróżnienia naszych portfeli.  Śliniąc się na widok napisu: „2 w cenie 1” bez zastanowienia chwytamy za produkt nie skupiając się na tym, czy aby na pewno tego potrzebujemy. „Kiedyś się przyda”, „Będzie na zapas” – usprawiedliwiamy się chyba nie do końca przekonując samych siebie, ale jak można przepuścić okazję do tego, żeby na czymś zaoszczędzić? Czy aby na pewno na tym zyskujemy?

 Promocyjne ceny i gratisy to najczęstszy sposób naciągania klientów. Wydaje się, że kupujący płaci znacznie mniej kupując produkt w pakiecie, dostaje coś gratis, coś jest znacznie większe niż zazwyczaj, ale tak naprawdę opakowanie zewnętrzne jest większe, a w środku jest znacznie mniej albo tyle samo. To jeden ze sprawdzonych chwytów marketingowych. Równie skuteczne jest manipulowanie ceną. Na pewno zauważyliście, że ceny zwykle mają końcówkę 99. Nie bez powodu, albowiem kupujący podświadomie zaniża cenę sugerując się cyfrą stojącą przed przecinkiem. Często zdarza się, że sklepy zawyżają ceny przed promocją, aby za chwilę obniżyć je do pierwotnej wysokości. No ale nic nie działa na nas tak jak przekreślona cena i napis PROMOCJA. Kolejnym, dość prostym, ale jakże skutecznym sposobem jest omamianie nas za pomocą określeń typu „już za” czy „za jedyne”. I każda, nawet ta najwyższa cena, podana w wersji „za jedyne 139,99” brzmi jakoś bardziej zachęcająco.


 

W większości przypadków konsumenci ufają komunikatom reklamowym i nie starają się ich sprawdzać. Nabieramy się na cenowe manewry i ulegamy fałszywym promocjom. Będąc przekonani, że trafiliśmy na fantastyczną okazję, kupujemy coś czego nie planowaliśmy i z satysfakcją wracamy do domu myśląc o zaoszczędzonych pieniądzach.



środa, 14 maja 2014

Jak zrobić byś przyszedł po chleb, a wyszedł z pełnym koszykiem? (część I)

Każdy z nas wiele razy kupił coś, czego zupełnie nie potrzebował, albo nawet nie chciał. Każdy z nas wpadł kiedyś do hipermarketu po mleko i jajka, a wyszedł z dwiema pełnymi zakupów siatami. To sytuacje z życia wzięte, codzienne, zwyczajne. Cały czas się to komuś zdarza, a to oznacza, że ktoś gdzieś cały czas się nabiera. Na co? Na świetnie przemyślane chwyty marketingowe supermarketów, które podświadomie mają w nas wywołać potrzebę zakupu. Supermarkety opanowały tą sztukę do perfekcji.

Wszędzie czerwień
Reklamy promocyjne oddziałują na podświadomość ludzką, uruchamiając emocje i instynkty. Wykorzystują elementy odwołujące się do życia psychicznego człowieka np.: potrzeby, pragnienia, motywy lękowe. Obiecują szybkie rozwiązanie problemów. To czyni je atrakcyjnymi dla konsumentów. Dodatkowo, marketingowcy stosują pewien trick mający na celu utrwalić powyższy efekt. Z badań wynika, że czerwień jest kolorem najbardziej na nas oddziałującym, wręcz stymulującym ludzką psychikę. Czerwień ze względu na silny ładunek emocjonalny jest często używana w reklamie. Ta barwa zdecydowanie wyróżnia się spośród innych, zapada w pamięć. Producenci opakowań, jak i ludzie odpowiedzialni za promocje dobrze o tym wiedzą. Stosują ten kolor w ulotkach reklamowych, przy cenach, przy promocjach, wyprzedażach. Kolor ten podczas zakupów towarzyszy nam właściwie wszędzie, gdzie się da, ale stosując takie proporcje, by barwa zachowała swoją wyróżniającą się właściwość.



Gratis na niby
Kiedy masz wybór tego samego produktu w zestawie z gratisem i bez, który wybierzesz? Zapewne z gratisem. I oczywiście nie spojrzysz na cenę, bo to przecież gratis. I właśnie wpadłeś w kolejną pułapkę. Otóż, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wykazał, że do najczęściej praktykowanych występków należy oferowanie artykułów z gratisami po cenie wyższej niż tych samych towarów bez promocji. A to oznacza, że za gratis też musimy zapłacić.
Przykłady:
Chipsy Lay's 180g 3.99zł
Chipsy Lay's 180g+70g (gratis) 4.59zł

Ser pleśniowy President 100g 3.49zł
Ser pleśniowy President 100g + gratis: ser pleśniowy President do smarowania o smaku brie 80g 5.99zł

W obu przypadkach musimy dopłacić za rzekomy gratis.


Wózek większy niż potrzeba
W przeciętnym wózku na zakupy mieści się więcej niż przeciętna polska rodzina potrzebuje, przy tym samym alejki w hipermarketach są wąskie i często pozastawiane, w efekcie często musimy zwolnić, by przejechać. Daje to chwilę na skupienie się na produktach innych, niż te, po które przyszliśmy. Może to zwolnienie spowoduje, że wpadnie nam w oko coś, co stwierdzimy, że musimy kupić.



Sztuczny tłum, czyli celowe kolejki
Przeważnie kiedy wpadamy w godzinach szczytu do hipermarketu, otwarte są wybiórcze kasy, a kolejki kolosalne. To nie dlatego, że akurat większość pracowników ma przerwę, albo właśnie zmiana się wymienia. To bardzo dobrze przemyślany chwyt. Znudzony klient chwilowo uwięziony w kolejce do kasy zacznie przeglądać koszyki osób wokół, czy produkty stojące najbliżej. Szansa na to, że klient zechce dokupić jakąś rzecz, którą zobaczył w koszyku sąsiada, albo zdecyduje się na drobną słodycz z półki przy kasie jest ogromna.
Podobnie sytuacja wygląda przy stoiskach z wędlinami, serami, czy mięsem, gdzie również ktoś musi nas obsłużyć. Tam przeważnie też jesteśmy zmuszeni do czekania na kogoś z obsługi. W tym czasie możemy dobrze przyjrzeć się produktom za szybą. Dochodzący do nas zapach chleba z działu pieczywa sprawia, że nabieramy apetytu. Po paru minutach zjawia się pracownik obsługi danego stoiska. Oczywiście, nabraliśmy się i kupujemy więcej, niż zakładaliśmy.



Udawane promocje
Supermarket ma być giełdą, która daje możliwości wielkiego oszczędzania. Jeszcze nie zdążymy wejść do sklepu, a już na etapie parkingu zasypują nas komunikaty o super promocjach. „3 za 2”, „Drugi produkt 99 groszy”, „Tylko dzisiaj 50 procent taniej”. Ulotki, bilbordy i hasła reklamowe przekonują nas, że okazja jest jedyna, niepowtarzalna i tylko dziś tyle zaoszczędzimy. I choć nie potrzebuję tego wcale, to przecież grzech nie kupić, kiedy to takie tanie. Nie znając realnych cen produktów, nabieramy się, podczas, kiedy zdarzają się sytuacje, że dana promocja jest mocno naciągnięta. UOKiK kolejny raz sprawdził realność promocji, jakie wprowadzają markety. Okazuje się, że najczęściej ulegano podnoszeniu o kilkadziesiąt groszy ceny podstawowej, następnie przekreśleniu jej i podawaniu nowej, która w rzeczywistości jest wyższa od normalnie obowiązującej. Dla przykładu, czterokilogramowy proszek do prania oferowano w cenie wyższej niż przed obniżką. Przed promocją kosztował 27,99 zł, natomiast po zastosowaniu obniżki – 29,99 zł.



poniedziałek, 12 maja 2014

Programy lojalnościowe jako sposób na budowanie relacji z konsumentem.

W sklepie, na stacji benzynowej czy nawet na pokładzie samolotu masz szanse na zniżki, prezenty, kupony. Wszystko to za sprawą małej plastikowej karty przypominającą tę do bankomatu. Jako klient czujesz się wyróżniony i doceniony, że możesz liczyć na więcej. Czy firmy na tym tracą ponosząc dodatkowe koszty, a może w ten sposób zwiększają swój zysk ? Wszystko kręci się w obrębie budowania trwałej relacji z klientem. Chodzi o to, żeby klient się nie rozmyślił i w perspektywie czasu korzystał wyłącznie z tej samej marki.
źródło: insourcepr.com


Czym są programy lojalnościowe ?

Program lojalnościowy to długotrwałe działania marketingowe służące do budowania oraz podtrzymywania pozytywnych relacji z wybranymi, najbardziej atrakcyjnymi dla firmy klientami. Jest to forma nagradzania klientów oferując im w zamian za długotrwałe korzystanie z usług dodatkowe przywileje. Program lojalnościowy to zespół zamierzonych działań ze strony producenta, mający na celu związanie konsumenta z marką na długi czas. Właściwie dobrana strategia programu lojalnościowego pozwala zwiększyć sprzedaż produktu lub usługi przy znacznie mniejszych kosztach innych form promocji i reklamy. Przykładem popularnego programu lojalnościowego jest premiowanie każdego zakupu punktami (proporcjonalnie do wydanej kwoty), które klient może następnie wymienić na nagrody. Jak potwierdzają badania, programy lojalnościowe są efektywne i mają wpływ na sprzedaż produktów i usług. 
Za dokonanie transakcji członek programu lojalnościowego otrzymuje punkty, które następnie może wymienić na nagrody lub zniżki przy kolejnych zakupach.

źródło: vitay.pl
Cele programów lojalnościowych:
  • pozyskiwanie nowych klientów,
  • przywiązanie grona klientów do marki,
  • motywowanie do nowych zakupów,
  • tworzenie wrażenia wyjątkowości klienta.
Dlaczego istnieją programy lojalnościowe ?
  • rynek jest nasycony - konkurencja staje się coraz większa,
  • klienci oczekują coraz więcej od marek,
  • wartość klienta jest szanowana.
źródło: i360.com.pl


Etapy budowania programu lojalnościowego (wg. rynkologia.pl)

Najlepiej już na starcie dokładnie zaplanować swoje działania. Proces budowy programu lojalnościowego składa się z następujących etapów:

  1. Ustalenie celów celów programu.
    * Co chcemy osiągnąć ?
    * Co to znaczy dla nas lojalny klient ?
    * Jakie mogą być poziomy lojalności ?
  2. Zdefiniowanie adresatów programu.
    * Kto powinien być odbiorcą programu ?
    * Jakich informacji będziemy o nim potrzebować ?
  3. Ustalenie zestawu korzyści dla uczestników.
    * Jakie korzyści możemy zaproponować ?
    * Czego mogą oczekiwać klienci ?
  4. Wybór sposobów i narzędzi komunikacji z odbiorcami.
    * Jak będzie nazywał się program ?
    * Jak będziemy się komunikować z uczestnikami ?
  5. Finansowanie programu.
    * Z jakich źródeł będzie finansowany program ?
    * Czy budżet ma charakter otwarty czy zamknięty ?
  6. Opracowanie strategii wdrożenia.
    * Kto będzie odpowiedzialny za wdrożenie programu ?
    * Kiedy i jak będzie wdrażany program ?
  7. Analiza funkcjonowania programu i wdrażanie zmian.
    * Jak będziemy oceniać efektywność programu?

"Złote rady w tworzeniu programów lojalnościowych"

  • dotrzymuj obietnic,
  • szanuj klienta i jego czas,
  • wychodź na przeciw oczekiwaniom klienta,
  • traktuj klienta jako swojego współpracownika.
Program lojalnościowy nie oznacza zawsze zniżek i prezentów. Najistotniejsze jest, aby klient czuł się czuł dobrą relację z marką.