Percepcja podprogowa (subliminalna) - oddziaływanie na mózg informacji bez jego świadomości ich spostrzegania.
Dotyczy bodźców wzrokowych lub słuchowych, które trwają zbyt krótko, by mogły zostać świadomie zarejestrowane (w przypadku percepcji wzrokowej oznacza to bodźce trwające krócej niż 0,04 sekundy) albo są zamaskowane innymi bodźcami, które mają wpływać na przetwarzanie innych bodźców.
Reklama podprogowa - zwana inaczej sugestią podprogową lub przekazem podprogowym - teoretycznie polega np. na włączaniu do filmu pojedynczych klatek z reklamą lub wgrywania ukrytego przesłania do piosenek, plakatów czy reklam telewizyjnych.
Źródło: Wikipedia
Świetnym przykładem ukazującym mechanizmy działania przekazów podprogowych jest reklama Ginu Gilbey's London Dry Gin, która ukazała się na wewnętrznej stronie okładki magazynu „Times” :
Podczas badań rynku, po opublikowaniu owej reklamy, grupa tysiąca mężczyzn i kobiet została poproszona o opisanie uczuć związanych z tą reklamą. Badaczom zależało na uzyskaniu pierwszych odczuć jakie odbiorcy przychodzą do głowy po obejrzeniu plakatu (niezależnie od tego jakkolwiek wydawałyby się one irracjonalne). Co ważne, respondenci nie zostali przeszkoleni z zakresu komunikatów podprogowych a sama reklama nie została omówiona ani objaśniania przez prowadzących badania. Miało to na celu uzyskanie jak najwierniejszych odpowiedzi. Co ciekawe wśród zebranych podczas badania opinii najczęstszymi odczuciami były: zaspokojenie, stymulacja, podniecenie oraz zmysłowość.
Reklama została opublikowana w lato, obiecując czytelnikowi odświeżającą przyjemność po zakupie Gilbey'sa. Korek butelki jest zdjęty, co czyni przyjemność spróbowania ginu jeszcze bardziej dostępną dla odbiorcy. Schłodzona butelka, kostki lodu oraz kropelki wody spływające z butelki i szklanki jasno dają do zrozumienia, że nie istnieje lepszy sposób na orzeźwienie w upalny dzień niż wypicie szklanki ginu Gilbey's.
Tyle jeśli chodzi o świadomy odbiór tej reklamy. Jest jednak dużo więcej „ukrytych” przekazów w tej reklamie niż nam się wydaje.
Badani wskazali bowiem, że kostki lodu w szklance przypominają swoim kształtem litery alfabetu- i tak, pierwsza kostka przypomina literę „S”, druga literę „E”, trzecia zaś...tak, tak, trzecia kostka lodu przypomina literę „X” :
To nie wszystko! Ponadto, niektórzy w cieniu jakie butelka rzuca na powierzchnie na której stoi widzą...męską erekcję! (1) Wśród opinii pojawiły się również takie, które widzą żeńskie narządy płciowe (2) oraz (3). Oczywistym jest, że krople wody spływające po butelce i szklance skojarzyły się respondentom tylko z jednym...
Oto kolejny przykład różnych interpretacji reklamy:
Ta reklama z lat 80. na pozór wygląda „niewinnie”, lecz po jej opublikowaniu do firmy produkującej Coca Colę zaczęły spływać listy w których ludzie nie kryli swojego oburzenia faktem, że kostki lodu zawierają wielokrotnie powtórzone słowo „SEX” oraz, że na kostkach widoczny jest damski profil z otwartymi ustami zmierzającymi ku...męskiej erekcji. Brzmi niedorzecznie?
Po dokładnym przybliżeniu reklamy zaczynamy mieć wątpliwości co do bezzasadności oskarżeń:
Interpretację w/w faktów zostawię dla Was ;)
Im dłużej człowiek przyglądać się będzie tym reklamom, tym więcej "ukrytych przekazów" będzie zauważać. Zapewne twórcy obu reklam z miną niewiniątek przyglądali się reakcją odbiorców, twierdząc, że nie wiedzą o co chodzi i że "każdy ma prawo do własnej interpretacji".
Trudno nie przyznać im racji, w końcu "głodnemu chleb na myśli...".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz